Hydrosfera i monokultura
Woda jest niezbędna we wszystkich sferach ludzkiego życia. W rolnictwie służy do hodowli zwierząt, nawadniania upraw i zraszania roślin. Przemysł wykorzystuje ją do chłodzenia systemów, jako nośnik energii, rozpuszczalnik i środek gaśniczy. Największymi "pożeraczami" wody są energetyka, górnictwo, hutnictwo i przemysł spożywczy. W gospodarstwach domowych używamy jej codziennie do wielu czynności.
Niestety, człowiek mocno narusza naturalne zasoby wodne poprzez regulację rzek, budowę tam i obiektów hydrotechnicznych, melioracje, budowę kopalń i zanieczyszczenia. Te ostatnie pochodzą głównie z gospodarstw domowych, przemysłu, rolnictwa i wód przybrzeżnych.
Jednym z poważnych problemów jest eutrofizacja - przeżyźnienie wód związkami azotu i fosforu, które prowadzi do zakwitu glonów i braku tlenu w zbiornikach wodnych. By panować nad wodą, budujemy różne budowle hydrotechniczne: zapory i jazy (piętrzące), kanały i rurociągi (do przesyłu) oraz tamy (regulacyjne).
Monokultura to wieloletnia uprawa jednego gatunku roślin na tym samym obszarze. Jej skutki są negatywne: gleba się wyjałowia, a plony maleją. Zwiększa się też ryzyko chorób roślin i ataków szkodników. Jedyną rośliną, którą można uprawiać w ten sposób przez dziesiątki lat, jest żyto.
💧 Pamiętaj: Choć Polska leży w strefie klimatu umiarkowanego, to coraz częściej borykamy się z problemem suszy. Oszczędzanie wody to nie tylko kwestia ekologii, ale wkrótce może być koniecznością!