Ekspansja Hitlera i Stalina
Po pokonaniu Polski Hitler i Stalin kontynuowali realizację swoich planów ekspansji. 28 września 1939 roku podpisali nowy układ, przesuwający granicę tak, aby ZSRR mógł zająć Litwę. Stalin planował również podbój Finlandii, która przygotowała się, budując Linię Mannerheima - system umocnień obronnych.
30 listopada 1939 roku Związek Radziecki bez wypowiedzenia wojny zaatakował Finlandię, rozpoczynając tzw. wojnę zimową. Mimo wykluczenia ZSRR z Ligi Narodów, Finlandia nie otrzymała realnej pomocy międzynarodowej. Po ciężkich walkach w lutym i marcu 1940 roku Sowieci przełamali fińską obronę. Finlandia straciła 10% terytorium, ale zachowała niepodległość.
W Europie Zachodniej Francja czuła się bezpiecznie za potężnymi fortyfikacjami Linii Maginota. Hitler, choć chciał zaatakować Francję zaraz po pokonaniu Polski, musiał odłożyć te plany, by uzupełnić sprzęt i amunicję.
💡 Klęska Francji była szokiem dla całego świata. Kraj uważany za potęgę militarną upadł w zaledwie sześć tygodni!
9 kwietnia 1940 roku Niemcy zaatakowali Danię i Norwegię. Dania poddała się już pierwszego dnia, a w Norwegii Niemcom pomogli miejscowi faszyści z Vidkunem Quislingiem na czele. Mimo pomocy alianckiej Norwegia upadła, a król Haakon VII uciekł do Londynu.
10 maja 1940 roku rozpoczął się niemiecki atak na Francję. Niemcy przechytrzyli aliantów, uderzając przez uznawane za niedostępne dla czołgów pasmo Ardenów. 14 maja poddali się Holendrzy, 28 maja skapitulowała Belgia, a 14 czerwca Niemcy wkroczyli do Paryża. 22 czerwca podpisano rozejm, na mocy którego Francja straciła Alzację i Lotaryngię, a północne i zachodnie tereny kraju znalazły się pod okupacją. Z pozostałych terytoriów utworzono Państwo Francuskie z siedzibą w Vichy pod przewodnictwem marszałka Pétaina, które kolaborowało z Hitlerem.
Na Bałkanach Hitler też odnosił sukcesy. Po włoskim ataku na Grecję w październiku 1940 roku, w kwietniu 1941 roku Niemcy uderzyli na Jugosławię i Grecję, tworząc m.in. marionetkowe Niezależne Państwo Chorwackie z Ante Paveliciem na czele.