Od terroru do odwilży
Życie w czasach stalinowskich było naprawdę ciężkie. Terror stalinowski oznaczał, że aparat bezpieczeństwa prześladował każdego uznanego za "wroga ludu". W szkołach uczono ideologii komunistycznej, a w sztuce panował socrealizm - wszystko musiało służyć propagandzie.
Szczególnie dramatyczne były stosunki z Kościołem katolickim. Duchownych aresztowano, a w 1953 roku nawet prymasa Wyszyńskiego zamknięto w więzieniu. Wydawało się, że komuniści wygrają tę walkę.
Przełom nastąpił w 1956 roku podczas Poznańskiego Czerwca. Robotnicy wyszli na ulice z hasłami "Chcemy chleba" i "Precz z Moskalami". Ta odważna demonstracja zapoczątkowała odwilż - okres liberalizacji.
Władysław Gomułka objął władzę i wprowadził pewne zmiany: uwolniono prymasa, zrezygnowano z przymusowej kolektywizacji, a w kulturze odstąpiono od socrealizmu. Niestety, ta "mała stabilizacja" okazała się tylko chwilowym odprężeniem.
💡 Ciekawostka: Orędzie biskupów polskich do niemieckich z 1965 roku ("Udzielamy wybaczenia i prosimy o nie") było próbą pojednania między narodami po wojnie.