"Pijaństwo" Ignacego Krasickiego - analiza satyry społecznej
Wyobraź sobie rozmowę dwóch znajomych, gdzie jeden z nich wygląda jak po ciężkiej imprezie - bo właśnie tak się zaczyna ta satyra. Główny bohater opowiada o kilku dniach pełnych spotkań towarzyskich i picia, które rozpoczęły się od imienin żony szlachcica.
Krasicki mistrzowsko pokazuje mechanizm uzależnienia - bohater próbuje leczyć kaca kolejną wódką, bo "herbata nie pomaga". Każde spotkanie towarzyskie to pretekst do picia, a społeczne konwenanse ("nie wypada nie poczęstować gości") stają się wymówką dla dalszego nadużywania alkoholu.
Sytuacja eskaluje podczas dyskusji o sprawach narodowych - rozmowa o polityce przy alkoholu kończy się bójką. Szlachta planuje wojny i sojusze, dzieli się na zwolenników i przeciwników Jana Kazimierza, aż w końcu gospodarz dostaje butelką w głowę.
Drugi rozmówca to oświecony moralista, który wygłasza mądre przemowy o szkodliwości alkoholu i zaletach trzeźwości. Problem w tym, że pierwszy bohater... po prostu odchodzi i idzie się napić. To właśnie ironia - główne narzędzie tej satyry.
💡 Pamiętaj: Krasicki używa anonimowych bohaterów, którzy reprezentują typowe postawy XVIII-wiecznej szlachty - niewykształcowanego sarmatę i oświeconego reformatora, którego nikt nie słucha.