Co się wydarzyło - krok po kroku
Wszystko zaczęło się, gdy Janko urodził się w ubogiej chacie. Był tak słaby, że kobiety ochrzciły go od razu, ale przeżył, choć całe życie był wątły i niedożywiony.
Jako 10-latek Janko wyróżniał się niezwykłą miłością do muzyki. Zamiast zajmować się pracą, wsłuchiwał się w dźwięki natury. Robił sobie nawet własne skrzypce z drewna i końskiego włosia. Wieśniacy śmiali się z niego, nazywając go "Muzykantem".
Pewnego dnia Janko zakradł się do dworu, żeby zobaczyć prawdziwe skrzypce. Kiedy wyciągnął rękę w ich kierunku, został złapany przez służbę i oskarżony o kradzież. Wójt skazał go na chłostę, którą wykonał wiejski stróż tak brutalnie, że chłopiec ledwo dotarł do domu.
Przed śmiercią Janko zapytał matkę, czy w niebie dostanie prawdziwe skrzypce. Umarł z tą nadzieją, podczas gdy właściciele dworu wrócili z Włoch, zachwyceni tamtejszymi talentami, nie widząc geniusza muzycznego we własnej wsi.
Pomyśl: Czy los Janka mógłby potoczyć się inaczej, gdyby ktoś zauważył i docenił jego talent? Ta historia uczy nas, jak ważne jest wspieranie pasji każdego dziecka!