Cierpienie i nagroda Hioba
Utrata majątku i dzieci była dla Hioba druzgocąca. Choć okazywał swoją rozpacz (rozdarł szaty, ogolił głowę), nie przestał wierzyć w Boga i przyjął swój los z pokorą.
Sytuacja pogorszyła się, gdy zachorował na trąd - chorobę, która powoli niszczyła jego ciało i wykluczała go ze społeczeństwa. Nawet jego żona namawiała go, by przestał wierzyć w Boga, ale Hiob odpowiedział jej: "Mówisz jak kobieta szalona. Dobro przyjęliśmy z ręki Boga, czemu zła przyjąć nie możemy."
Przyjaciele Hioba, w tym Bidald, byli przekonani, że jego cierpienie musi być karą za grzechy, bo według nich Bóg nie karze niewinnych. Hiob jednak wciąż ufał Bogu, nie obwiniał Go i z pokorą przyjmował swój los.
🌟 Warto zapamiętać: Określenie "hiobowa wieść" pochodzi właśnie z tej historii i oznacza straszną wiadomość o nieszczęściu lub katastrofie.
Gdy Szatan zobaczył, że nie złamie wiary Hioba, poddał się. Bóg zakończył cierpienia Hioba, przywracając mu zdrowie i dając podwójny majątek. Hiob znalazł nową żonę, miał z nią więcej dzieci i doczekał się wnuków. Historia Hioba uczy nas, że Bóg wystawia ludzi na próbę, ale też nagradza za wierność i miłość.