Proces o lalkę i dramatyczny finał
W kamienicy Łęckich mieszka Helena Stawska, którą baronowa Krzeszowska niesłusznie oskarża o kradzież lalki. Dzięki pomocy Wokulskiego Helena wygrywa proces – to właśnie ta historia dała tytuł całej powieści.
Wokulski podarowuje Izabeli medalion z metalu Geista jako prezent zaręczynowy, ale jego nadzieje prysają jak bańka mydlana. Ponownie podsłuchuje rozmowę ukochanej ze Starskim i w rozpaczy próbuje rzucić się pod pociąg w Skierniewicach.
Po powrocie do Warszawy popada w apatię, a następnie znika bez śladu. Plotki mówią, że wysadził dynamitem ruiny starego zamku, gdzie bywał z Izabelą. Rzecki wierzy w jego wyjazd dookoła świata, ale prawda pozostaje tajemnicą.
💡 Kluczowe: Los Wokulskiego pozostaje niewyjaśniony – to typowy zabieg realizmu, który nie daje prostych odpowiedzi.