Proces o lalkę – ważny epizod powieści
Jednym z najbarwniejszych epizodów w "Lalce" Bolesława Prusa jest proces o kradzież porcelanowej lalki, wytoczony Helenie Stawskiej przez baronową Krzeszowską. To wydarzenie doskonale ilustruje obraz społeczeństwa w "Lalce" i relacje między różnymi warstwami.
Baronowa Krzeszowska, za namową Maruszewicza, oskarża Helenę Stawską o kradzież lalki będącej pamiątką po zmarłej córce. Proces przyciąga uwagę wielu osób – na sali rozpraw panuje tłok. Po jednej stronie stoi pewna siebie arystokratka, po drugiej biedna mieszczanka z niezbyt zaangażowanym adwokatem.
Przebieg sprawy ulega nieoczekiwanemu zwrotowi, gdy do procesu włącza się mała Helusia, córka Stawskiej, wyjaśniając, że lalka baronowej miała inną sukienkę i buty. Gdy Helena zeznaje, że kupiła lalkę za 3 ruble w sklepie Wokulskiego, baronowa reaguje niedowierzaniem, gdyż podobna lalka kosztuje 15 rubli.
Decydującym momentem jest pojawienie się Wokulskiego i Rzeckiego, którzy potwierdzają, że sprzedali Stawskiej wybrakowaną lalkę. Jako dowód proponują rozprucie zabawki, by znaleźć w środku metkę z ich sklepu. Ostatecznie sprawa wyjaśnia się, gdy służąca baronowej przyznaje, że stłukła głowę lalki i w obawie przed reakcją właścicielki wyrzuciła ją na strych.
Warto wiedzieć: Ten epizod nie tylko odzwierciedla społeczne napięcia, ale jest też kluczowy dla charakterystyki postaci w "Lalce" – pokazuje szlachetność Wokulskiego, niewinność Stawskiej i małostkowość baronowej Krzeszowskiej.