Analiza literacka wiersza "Nie wierzę w nic..."
Ten wiersz to prawdziwy przykład młodopolskiego dekadenctwa - prądu, który pokazywał zmęczenie życiem i utratę wiary w tradycyjne wartości. Tetmajer napisał go w formie sonetu włoskiego, który składa się z czterech strof (dwie czterowersowe i dwie trzywersowe).
Podmiot liryczny to typowy dekadent - człowiek pokonany przez rzeczywistość, który stracił wiarę we wszystko. To liryka wyznania, gdzie osoba mówiąca bezpośrednio opowiada o swoich refleksjach i rozczarowaniach. Żałuje czasu poświęconego na walkę o wartości, które okazały się bezwartościowe.
Kluczową metaforą w wierszu jest porównanie do rzeźbiarza, który chciał stworzyć posąg Afrodyty, ale widząc, że nie potrafi uchwycić piękna bogini, niszczy swoją pracę. Tak samo podmiot "strąca z piedestałów" swoje dawne marzenia i ideały.
Pamiętaj: Ten wiersz pokazuje wpływ filozofii Schopenhauera na młodopolskich poetów - fascynację pesymizmem i poszukiwaniem ucieczki od cierpienia.