Upadek rewolucji i nowa technokracja
Po przejęciu władzy, szewcy szybko tracą rewolucyjny zapał. Jędrzej wyraża wątpliwość: "Czy to tylko nie złudzenie, że my naprawdę nowe życie tworzymy?" Sajetan, podobnie jak wcześniej Scurvy, doświadcza duchowej pustki: "lepiej było szewcem śmierdzącym być i idejki mieć, niż teraz w tych jedwabiach u szczytu lokajskiej władzy".
Rewolucja zaczyna pożerać własne dzieci - czeladnicy spiskują przeciwko Sajetanowi, a Józek ostatecznie zabija go siekierą. Ta brutalna scena symbolizuje degenerację każdej rewolucji, która z czasem zdradza swoje ideały i niszczy swoich twórców.
Po upadku szewców pojawia się tajemniczy Hiper-Robociarz, zapowiadający rewolucję technokratyczną. Ogłasza: "To dobrze, żeście się tak napietrali, bo my tych całkiem nieustraszonych ryzykantów na pseudonaczelnych stanowiskach nie potrzebujemy". Nowa władza skupia się na "technicznym aparacie, nad aparaturą i strukturą dynamizmu" - to metafora bezdusznej technokracji.
W końcowych scenach dramatu pojawia się wizja całkowitego zniewolenia ludzkości. Księżna ogłasza początek matriarchatu, ale szybko zostaje uwięziona w drucianej klatce. Tajemniczy Straszliwy Głos oznajmia: "Oni wszystko mogą!" - co sugeruje absolutną, nieludzką władzę technokratów.
⚠️ Pamiętaj, że "Szewcy" to przede wszystkim ostrzeżenie przed każdym systemem, który obiecuje doskonałe społeczeństwo, ale kończy się dehumanizacją i zniewoleniem jednostki.
Finał dramatu z Towarzyszem X i Abramowskim dyskutującymi o "zautomatyzowaniu ludzkości" to pesymistyczna wizja przyszłości, w której człowiek traci swoją podmiotowość i staje się trybikiem w bezwzględnej maszynie społecznej. Witkacy pokazuje cykliczny charakter rewolucji, które zawsze prowadzą do rozczarowania i nowego zniewolenia.