"Apollo i Marsjasz" i "Dlaczego klasycy"
W wierszu "Apollo i Marsjasz" Herbert sięga po mit o pojedynku muzycznym między bogiem Apollinem a satyrem Marsjaszem. Chociaż Apollo wygrywa (co było oczywiste, skoro sam był bogiem i sędziowali bogowie), Herbert staje po stronie Marsjasza. Apollo reprezentuje sztukę konwencjonalną, do której wszyscy się przyzwyczaili, podczas gdy Marsjasz tworzy sztukę nową, która ma realnie wpływać na odbiorcę.
"Dlaczego klasycy" to wiersz podzielony na trzy części. Pierwsza opowiada o Tukidydesie, który podczas wojny peloponeskiej poniósł odpowiedzialność za porażkę i przyjął karę wygnania. W drugiej części Herbert zestawia tę postawę ze współczesnymi generałami, którzy uciekają od odpowiedzialności i szukają winnych wokół siebie.
W trzeciej, refleksyjnej części, podmiot zastanawia się, jaka powinna być sztuka. Według niego sztuka powinna być klasyczna i uniwersalna, przekazująca wartości ponadczasowe, a nie tylko skupiona na współczesności.
Kluczowa myśl: Herbert przeciwstawia klasyczną etykę odpowiedzialności (reprezentowaną przez Tukidydesa) współczesnym postawom ucieczki od konsekwencji własnych działań.