Przejawy chłopomanii i krytyka społeczeństwa polskiego
Wyspiański bezlitośnie obnaża powierzchowny charakter inteligenckiego zainteresowania wsią. Wskazuje, że naiwny zachwyt folklorem, prostymi zasadami moralnymi czy przyrodą to jedynie sezonowa moda, która staje się współprzyczyną upadku sojuszu stanowego. Inteligencja pragnie ujrzeć w chłopie mitycznego kosyniera spod Racławic, nie dostrzegając rzeczywistych problemów wsi.
Przykładem jest rozmowa Pana Młodego z Poetą, która pokazuje że Pan Młody zna wieś wyłącznie z obrazów, jako wyidealizowaną arkadię. Podobnie Dziennikarz traktuje Czepca z pogardą, zadając mu pytanie o położenie Chin, a Radczyni nie wie, że w listopadzie nie odbywa się siew.
Wyspiański krytykuje polskie wady narodowe: pijaństwo, prywatę, słomiany zapał, konformizm, dekadentyzm oraz zapatrzenie w przeszłość paraliżujące wolę działania. Pesymistycznie ocenia patriotyzm Polaków, którzy deklarują chęć walki o wolność, ale zadowalają się ograniczoną autonomią.
Ciekawostka! Pani Młoda irytuje się zachowaniem męża, który wygłasza poetyckie tyrady na cześć wiejskiej urody, kompletnie nie rozumiejąc kultury chłopskiej. Gdy skarży się na ciasne buty, radzi jej tańczyć boso, nie wiedząc, że "trza być w butach na weselu".