Fabuła opowiadania - cztery kluczowe dni
Sobota (12 grudnia) - wszystko zaczyna się normalnie. Profesor Andrews ląduje w Warszawie, żeby prowadzić wykłady z psychologii. Gosha, jego przewodniczka, odbiera go z lotniska, choć bagaże profesora gdzieś zaginęły.
Niedziela - tu zaczyna się prawdziwy dramat. Gosha nie pojawia się, telefony nie działają, a pod blokiem stoi czołg. Andrews próbuje załatwić podstawowe sprawy, ale wszystkie sklepy są zamknięte. Błąka się po mieście jak zagubiony.
Poniedziałek i wtorek to już pełnia desperacji. Profesor szuka ambasady brytyjskiej, ale nikt nie zna angielskiego. Kupuje chleb i... ocet (myśląc, że to coś innego). Stan wojenny odcina go całkowicie od znanego świata.
Pamiętaj: Te cztery dni to nie tylko opis wydarzeń - to psychologiczny portret człowieka, który nagle traci kontrolę nad swoim życiem.