Porównanie z "Dziadami" Mickiewicza
"Dziady cz. III" Mickiewicza używają podobnego tricku z fantastyką, ale w nieco innym celu. Duchy i zjawy u Mickiewicza reprezentują konflikt metafizyczny między dobrem a złem, a także pokazują, jak wielka jest odpowiedzialność jednostki wobec narodu.
W obu utworach elementy fantastyczne pełnią funkcję krytyczną - nie ma tu fantazjowania dla samej rozrywki. U Wyspiańskiego fantastyka bije po polskiej bierności, u Mickiewicza podkreśla potrzebę ofiary i heroizmu. To jak dwa różne sposoby na powiedzenie: "Hej, Polacy, obudźcie się!".
Symbolika narodowa w obu dramatach jest bardzo silna. Postaci nadprzyrodzone przypominają o przeszłości, ale też zmuszają do myślenia o przyszłości. To nie przypadek, że obaj autorzy sięgają po fantastykę - pozwala ona wyrazić rzeczy, których nie da się powiedzieć wprost.
Ostatecznie wprowadzenie elementów fantastycznych w "Weselu" sprawia, że przesłanie o potrzebie narodowego zjednoczenia i działania staje się mocniejsze i bardziej uniwersalne. Wyspiański nie mógłby tak skutecznie skrytykować polskiego marazmu, gdyby ograniczył się tylko do realistycznych postaci.