"Rozłączenie" i "Testament mój" - utwory pełne tęsknoty
W wierszu "Rozłączenie" Słowacki zwraca się do osoby, którą doskonale zna - prawdopodobnie do swojej matki. Poeta wie, kiedy jego adresatka płacze z tęsknoty: "Wiem, kiedy w ogródku, wiem, kiedy płaczesz w cichej komnacie zamknięta". Podmiot liryczny widzi ukochaną osobę jako gwiazdę na niebie, jest świadomy jej codziennych zwyczajów.
W "Testamencie moim" poeta rozważa swoje dziedzictwo. Stwierdza, że nie zostawił po sobie następcy, a jego imię przeminie jak błyskawica - "będzie jak dźwięk pusty, trwać przez pokolenia". Prosi przyjaciół, by przekazali, że poświęcił swoją młodość dla ojczyzny, co obrazuje poprzez topos tonącego okrętu: "A gdy tonął z okrętem poszedłem pod wodę".
Słowacki pragnie, by jego serce po śmierci zostało spalone w aloesie i oddane "tej osobie, która mi dała to serce" - zapewne matce. Wyraża też obojętność wobec światowego uznania, pytając retorycznie: "kto drugi tak bez oklasków się zgodzi iść... taką obojętność, jak ja mieć dla świata?"
Warto zapamiętać! Oba utwory pokazują głębokie uczucia Słowackiego - zarówno miłość do bliskich, jak i do ojczyzny. Poeta jest świadomy swojej samotności, ale wierzy w wartość swoich poświęceń.