Historia zbrodni Raskolnikowa - część 2
Zdenerwowanie Raskolnikowa narasta, gdy niespodziewanie do mieszkania przybywa siostra lichwiarki. Panika ogarnia bohatera, który widząc świadka, podejmuje impulsywną decyzję o zabiciu również tej kobiety. To drugie, nieplanowane morderstwo, jest punktem zwrotnym - pierwotny "racjonalny" plan zamienia się w chaotyczną ucieczkę.
Rodion próbuje zatrzeć ślady - myje siekierę i sprawdza, czy na jego ubraniu nie ma krwi. Te czynności wykonuje automatycznie, jakby naśladował zachowanie profesjonalnego przestępcy. Jednak jego umysł pogrąża się w coraz większym zamęcie - chce tylko uciec jak najszybciej.
Dramatyzmu dodaje sytuacja, gdy Raskolnikow słyszy na schodach głosy potencjalnych klientów lichwiarki. Decyduje się na powrót do mieszkania, a później ukrycie w pustym lokalu. Jest gotów zabić każdego, kto stanie mu na drodze - to pokazuje, jak daleko zaszedł w swoim obłędzie.
Po udanej ucieczce na ulicę, Rodion nadal walczy z paranoją - wydaje mu się, że wszyscy go obserwują, że tłum nie jest tak gęsty jak zwykle. Gdy wraca do domu, przypomina sobie o siekierze i wraca, by odłożyć ją na miejsce. Jego myśli są chaotyczne, a zachowanie irracjonalne - jest gotów oddać siekierę stróżowi, gdyby ten go zapytał.
Kluczowa obserwacja: Po zbrodni Raskolnikow doświadcza pierwszych symptomów psychozy - ma przywidzenia i paranoiczne myśli, co stanowi początek jego psychologicznej kary.
W "Zbrodnia i kara - streszczenie krótkie" ten etap historii pokazuje, jak teoretyczna idea bohatera zderza się z rzeczywistością, prowadząc do psychologicznego rozdarcia.