Początki filozofii przyrody - od wody do atomów
Wyobraź sobie, że jesteś pierwszym człowiekiem, który próbuje zrozumieć, z czego zbudowany jest cały wszechświat. Właśnie tym zajmowali się jońscy filozofowie przyrody - pierwsi myśliciele, którzy szukali naukowych odpowiedzi na podstawowe pytania o świat.
Każdy z nich miał swoją teorię na temat arche - czyli początkowej substancji, z której powstało wszystko. Tales z Miletu twierdził, że tym elementem jest woda (w końcu jest wszędzie!). Anaksymander poszedł dalej i zaproponował "bezkres" - coś nieskończonego i nieokreślonego. Anaksymenes postawił na powietrze, a Heraklit na ogień.
Heraklit dał nam też słynne powiedzenie "panta rei" - "wszystko płynie". To prowadziło do wariabilizmu - poglądu, że w świecie nie ma nic stałego, wszystko się ciągle zmienia. Z kolei statyzm głosił coś przeciwnego - że prawdziwa rzeczywistość jest nieruchoma i wieczna, a poznać ją możemy tylko umysłem.
Leukippos i Demokryt wpadli na genialny pomysł atomów - małych, niepodzielnych cząsteczek, z których zbudowany jest cały świat. Brzmi znajomo? To właśnie od nich pochodzi nasza współczesna teoria atomowa!
💡 Ciekawostka: Słowo "atom" pochodzi z greckiego i oznacza "niepodzielny" - starożytni Grecy nie mieli pojęcia o protonach czy elektronach!