Kapitulacja Japonii i koniec wojny
We wrześniu 1944 r. wojska USA przeprowadziły desant na Peleliu, a w październiku na Filipiny. W dniach 23-26 października 1944 r. rozegrała się powietrzno-morska bitwa w Zatoce Leyte, którą wygrały Stany Zjednoczone, mimo że Japonia po raz pierwszy użyła w niej kamikadze pilotoˊw−samoboˊjcoˊw.
USA intensywnie bombardowało japońskie miasta, które ze względu na drewnianą zabudowę łatwo płonęły. Mimo to Tokio nie kapitulowało, a Japończycy przygotowali plan obrony, zakładający samobójcze ataki. Armia była uzbrojona nawet w bambusowe włócznie, granaty i ładunki wybuchowe.
Amerykanie, obawiając się długotrwałych walk i dużych strat, zdecydowali się zmusić Japonię do kapitulacji przy pomocy bomb atomowych. Prezydent Harry Truman wydał rozkaz zrzucenia bomb na Hiroszimę (6 sierpnia 1945) i Nagasaki (9 sierpnia 1945).
Po tych atakach Japonia uznała, że dalsza walka jest bezcelowa. Cesarz Hirohito zwrócił się do poddanych w historycznym przemówieniu radiowym. Ostatecznie 2 września 1945 r. na pokładzie pancernika USS Missouri japoński minister spraw zagranicznych Mamoru Shigemitsu podpisał akt kapitulacji, który przyjął generał MacArthur. To wydarzenie oznaczało koniec II wojny światowej.
Ważne do zapamiętania: Japonia skapitulowała nie wiedząc, że USA miały tylko dwie bomby atomowe - strach przed kolejnymi atakami przyspieszył decyzję o kapitulacji.