Uniwersalna nauka o przemijaniu
Najpiękniejszy moment to ostatni pocałunek przed rozstaniem. Zakochani wykorzystują każdą sekundę, trzymają się za ręce, wspominają wspólne chwile. To poezja pełna melancholii, ale bez rozpaczy.
Po odejściu kobiety mężczyzna zwraca się bezpośrednio do czytelników z uniwersalną nauką: "dobrzy ludzie / błogosławcie zdarzenia które przeszły / błogosławcie i te co przyjdą". To wezwanie do doceniania każdej chwili, nawet tej bolesnej.
Z wiersza płynie filozofia akceptacji przemijania. Wszystko w życiu się kończy - miłość, młodość, szczęście - ale to nie powód do rozpaczy. Trzeba być wdzięcznym za to, co było, i otwartym na to, co przyjdzie.
Czechowicz pokazuje, że prawdziwa mądrość to umiejętność pożegnania bez goryczy. Mężczyzna nie żywi urazy, nie przeklinała losu - po prostu przyjmuje rzeczywistość taką, jaka jest.