Nirwana jako ucieczka od cierpienia
W części refleksyjnej sonetu "Nie wierzę w nic", Tetmajer wyjaśnia źródło swojej dekadenckiej postawy. Jedyną "wiarą", jaka pozostała podmiotowi, jest przekonanie, że "konieczność jest wszystkim, wola ludzka niczym".
Podmiot liryczny marzy o osiągnięciu nirwany - stanu, w którym "istność pogrąża się cała w bezwładności, w omdleniu sennym, tajemniczym". To pragnienie niebytu, wyzbycia się wszelkich doznań i pragnień, aby po prostu przestać cierpieć.
W utworze widać wyraźne inspiracje filozofią Artura Schopenhauera, który twierdził, że życie to nieustanne pasmo cierpień. Jedynym wyjściem z tego stanu jest osiągnięcie nirwany - stanu nieodczuwania - lub czasowe ukojenie w kontemplacji sztuki.
Warto wiedzieć! Nirwana to pojęcie zaczerpnięte z buddyzmu, oznaczające stan wygaśnięcia wszystkich pragnień i dążeń. Dla dekadentów stała się symbolem ucieczki od cierpienia poprzez rezygnację z życia emocjonalnego.