Sens cierpienia i boska odpowiedź
Przyjaciele Hioba - Elifaz, Bildad i Sofar - próbowali znaleźć przyczynę jego nieszczęść. Wszyscy byli przekonani, że cierpienie musi być karą za grzechy. Hiob jednak stanowczo twierdził, że nie zrobił niczego złego, by zasłużyć na takie cierpienie.
W kulminacyjnym momencie historii sam Bóg przemówił do Hioba. Zadał mu szereg pytań: "Gdzie byłeś, gdy zakładałem podstawy ziemi?", "Czy dotarłeś do źródeł morza?", "Czy wskazano ci bramy śmierci?". Hiob uświadomił sobie swoją znikomość wobec wszechmocy Boga i zrozumiał, że nie jest w stanie pojąć boskich zamiarów. Wyraził swoją pokorę słowami: "Dlatego odwołuję co powiedziałem, kajam się w prochu i w popiele".
Ostatecznie Bóg docenił wierność Hioba i wynagrodził mu całe cierpienie - przywrócił mu zdrowie, majątek, dał nowe potomstwo oraz długie i szczęśliwe życie.
Historia Hioba przekazuje głębokie prawdy: cierpienie pozostaje tajemnicą, której człowiek nie zawsze rozumie; w obliczu cierpienia możemy zaufać Bogu lub się od Niego oddalić; człowiek nie jest w stanie przeniknąć wszystkich boskich zamiarów. Cierpienie Hioba zapowiada także niewinne cierpienie Chrystusa.
💡 Zastanów się: Historia Hioba pokazuje, że starotestamentowa wiara w Szeol (miejsce, gdzie trafiają dusze wszystkich zmarłych) nie dawała perspektywy pośmiertnej nagrody za dobre życie. Stąd przekonanie, że Bóg wynagradza lub karze człowieka jeszcze za życia.