Profesor Andreas - analiza szczegółowa
Profesor Andreas początkowo był pewny siebie i pozytywnie nastawiony do wizyty w Polsce. Oczekiwał, że ludzie będą mówić po angielsku, a jego pobyt będzie miał naukowy charakter. Rzeczywistość okazała się brutalna.
Gdy jedyna osoba mówiąca po angielsku - Gosia - nie pojawia się następnego dnia, profesor zostaje całkowicie odcięty od świata. Telefony nie działają, sklepy są zamknięte, na ulicach widzi czołgi i żołnierzy.
Każde kolejne doświadczenie - gubienie się w identycznie wyglądających blokach, kupowanie octu zamiast wody, niemożność porozumienia się z ludźmi - pogłębia jego poczucie alienacji. W końcu, przez bezradność swojej sytuacji, zaczyna płakać.
Dopiero pomoc przypadkowo spotkanego mężczyzny, który domyśla się problemu profesora i zawozi go taksówką do ambasady, kończy jego koszmar. Warszawa jako labirynt symbolizuje tutaj obcość kulturową i niemożność porozumienia w totalitarnym państwie.
Wniosek: Opowiadanie pokazuje, jak stan wojenny wpłynął nie tylko na Polaków, ale także na sposób postrzegania Polski przez obcokrajowców - kraj stał się miejscem nieprzewidywalnym i groźnym.