Uniwersalne motywy powieści
Motyw cierpienia przenika całą powieść. Raskolnikow cierpi z powodu biedy, potem przez wyrzuty sumienia, aż do odkupienia na Syberii. Sonia cierpi przez prostytucję i alkoholizm ojca, ale dobrowolnie przyjmuje też ból ukochanego, jadąc z nim na zesłanie.
Sny w powieści to okno do podświadomości. Najważniejszy to sen o zdychającym koniu - Raskolnikow jest jednocześnie ofiarą, katem i współczującym dzieckiem. Po morderstwie śni mu się śmiejąca się lichwiarka, co pokazuje, że największy ból zadał sam sobie.
Petersburg staje się osobnym bohaterem - mrocznym, nieprzyjaznym miastem pełnym nędzy. Dostojewski pokazuje je oczami biedoty: ciemne zaułki, brudne ulice, duszną atmosferę. To idealne tło dla psychologicznego dramatu.
Samotność Raskolnikowa wynika z poczucia wyższości, ale pogłębia się po zbrodni. Paradoksalnie, mimo izolacji może liczyć na pomoc rodziny, przyjaciela Razumichina i Soni - nie jest tak samotny, jak myśli.
Uniwersalne przesłanie: Powieść pokazuje, jak cienka linia dzieli dobro i zło w ludzkiej naturze oraz że miłość i wiara mogą doprowadzić do odkupienia.
Miłość Raskolnikowa i Soni to nie romantyczna historia, ale powolny proces wzajemnego zrozumienia. Sonia nie odwraca się od mordercy, a jej pokora i wytrwałość w końcu prowadzą do jego duchowego odrodzenia. Ta miłość ratuje obu bohaterów.