Europa po rozpadzie ZSRS
Po upadku Związku Radzieckiego kraje Europy Środkowo-Wschodniej szybko zaczęły szukać nowego miejsca w europejskiej rodzinie. Integracja gospodarcza oznaczała dołączanie byłych państw komunistycznych do Unii Europejskiej. Równolegle zachodziła integracja wojskowa - w 1999 roku Polska, Czechy i Węgry zostały członkami NATO.
Rosja, jako następca ZSRS, starała się utrzymać wpływy na wschodzie. Prezydent Borys Jelcyn powołał Wspólnotę Niepodległych Państw, która miała zrzeszać (a tak naprawdę kontrolować) kraje postsowieckie. Jednak tylko Białoruś zdecydowała się na ścisłą współpracę z Rosją. Lata 90. to czas ogromnego kryzysu gospodarczego i rosnących nierówności społecznych w Rosji.
Rok 2000 przyniósł nowe otwarcie - prezydentem Rosji został Władimir Putin. Na początku budował dobre relacje z Zachodem, co przyciągało zagranicznych inwestorów i nowe technologie. Jednocześnie zwiększał wydobycie surowców energetycznych, które stały się narzędziem politycznego szantażu - Rosja zaczęła używać dostaw ropy i gazu jako broni w polityce międzynarodowej.
Warto zapamiętać! Pomarańczowa rewolucja na Ukrainie (2004-2005) była pierwszym tak dużym protestem przeciwko rosyjskim wpływom w krajach postsowieckich. To właśnie od tych wydarzeń zaczęła się ukraińska droga do niepodległości.
Na obszarze postsowieckim nie brakowało konfliktów. Ukraina przeszła przez pomarańczową rewolucję w latach 2004-2005 po sfałszowanych wyborach, a w latach 2013-2014 przez protesty Euromajdanu przeciwko odrzuceniu umowy stowarzyszeniowej z UE. Gruzja z kolei musiała zmierzyć się z wojną z Rosją o Osetię Południową w 2008 roku, po wcześniejszych walkach o Abchazję.