Barok

 "Ty strzałą śmierci, ja - strzałą miłości"
Ramy czasowe baroku są nam znane i przedstawiają się następująco - za początek możemy uznać wiek
 "Ty strzałą śmierci, ja - strzałą miłości"
Ramy czasowe baroku są nam znane i przedstawiają się następująco - za początek możemy uznać wiek

Barok

user profile picture

Aleksandra Tatara

0 Followers

6

Udostępnij

Zapisz

Ogólne informacje + twórcy w baroku ✨

 

4/2

Notatka

"Ty strzałą śmierci, ja - strzałą miłości" Ramy czasowe baroku są nam znane i przedstawiają się następująco - za początek możemy uznać wiek XVI, na koniec natomiast przypada wiek XVIII Definicja baroku zawarta w słowniku PWN mówi nam, iż jest to nic innego jak kierunek w kulturze europejskiej. Mamy również podane ramy czasowe, w których ów epoka występuje. Możemy także znaleźć definicję przymiotnika "barokowy", który będzie oznaczać - coś przeładowane ozdobami, czy też szczegółami. Zapewne jest to związane ze sztuką oraz architekturą, która panowała w tym okresie: jeżeli chodzi o samą mentalność społeczeństwa epoki, będzie się ona charakteryzować poczuciem przemijalności i kruchości istnienia. Na taki obraz sprawy wpływa zapewne przejście z okresu renesansu, który był uporządkowany i stosunkowo dobry dla ludzkości, w czas gdzie dominuje - wojna, głód, zaraza • sztuka i architektura - duża dynamika, szczególnie w rzeźbie, liczne zdobienia i polichromia, pewnego rodzaju mistycyzm, tematy zarówno świeckie jak i religijne, wyzwolenie, wizyjność oraz realizm przedstawienia. W przypadku architektury charakterystyczne: ciężkie proporcje, przepych, monumentalizm, bardzo bogate zdobnictwo. bogactwo widoczne także w działach ówczesnej literatury ● ● Widzimy to już na przykładzie nowych nurtów myślowych społeczeństwa: • RACJONALIZM odnosi się bezpośrednio do mądrości i potęgi umysłu (Termin ten wywodzi się od Kartezjusza. W dochodzeniu do prawdy i wiedzy najważniejsze jest kierowanie się rozumem. Główną siła i cechą...

Nie ma nic odpowiedniego? Sprawdź inne przedmioty.

Więcej zabawy podczas nauki z nami

Ucz się od najlepszych studentów z pomocą 500.000 notatek!
Nawiązuj kontakty z innymi studentami i pomagaj im w nauce!
Zdobywaj lepsze oceny bez niepotrzebnego stresu!

Pobierz aplikację

Alternatywny zapis:

człowieka według koncepcji Kartezjusza jest rozum. Wedle tej zasady należy odrzucić wszelkie przesądy, uprzedzenia, zabobony i pozaziemskie ingerencje.), • EMPIRYZM tłumaczy drogę do odkrycia świata, która wiedzie poprzez poznanie wszystkiego dzięki zmysłom i doświadczeniu (Empiryzm to pogląd uznający poznanie przez doświadczenie za podstawowy i jedyny bezpośredni sposób ujmowania rzeczywistości. Człowiek odbiera bodźce poprzez zmysły, a wszelkie teorie i idee są wtórne wobec doświadczenia.). Style w baroku (forma egzystencjonalna, refleksyjna, wyrafinowana, konceptualna, pełna przeciwieństw): 1) MARNIZM - styl poetycki. Charakteryzowała go efektowna forma utworu, nadużywanie metafor oraz różnorodne chwyty stylistyczne, takie jak: aliteracje, anafory, paradoksy, inwersje, parentezy, hiperbole i tym podobne, by osiągnąć pożądany efekt. 2) KONCEPTYZM - główny prąd w poezji baroku, cechujący się dążeniem do nieustannego zadziwiania, zaskakiwania i zaszokowania czytelnika. Koncept to wyszukany, oryginalny i niespodziewany pomysł, na którym oparty jest utwór poetycki, zarówno pod względem budowy jak i treści. 3) KLASYCYZM - wyrósł z przekonania o nadrzędnej roli rozumu w procesie poznawania, z wiary w ład i harmonię świata. Zwolennicy klasycyzmu pragnęli poddać sztukę określonym normom rodem z antycznej poetyki Arystotelesa i Horacego. Podstawowym założeniem teoretyków była elitarność sztuki, której odbiorcami była publiczność dworska. Teorię klasycyzmu francuskiego sformułował Mikołaj Boileau w słynnej Sztuce poetyckiej. Precyzował on reguły, których twórcy winni przestrzegać, żądał zachowania prawdopodobieństwa wobec rzeczywistości, przy równoczesnym jej upiększaniu i uogólnianiu. Sztuka klasycyzmu miała jednocześnie uczyć i bawić, służyć pożytkowi i przyjemności. Jej ideałami były prostota, elegancja, poprawność, zachowanie porządku, umiaru i wzniosłości. Cechy języka poetyckiego Baroku : • Alegorie - uzyskiwały nowy kształt w zależności od intencji twórcy - Odrzucenie renesansowej harmonii pomiędzy formą i treścią - Bogate ozdobne słownictwo, obfitujące w metafory - Paradoks - sformułowanie sprzeczne z powszechnie przyjętymi opiniami, w którym jest ukryta głębsza myśl filozoficzna • Pointa - zaskakujące zakończenia utworu - Hiperbola - wyolbrzymienie jakiejś cechy I - Epifora - kończeni wersu, zwrotki tym samym wyrazem, zwrotem - Koncept - pomysł konstrukcyjny lub stylistyczny mający na celu zaskoczenie czytelnika, nadaje utworowi zamierzoną sztuczność poetycką - Inwersja - szyk przestawny, wzorem łaciny orzeczenie na końcu zdania - Gradacja - nagromadzenie określeń i ułożenie ich według nasilenia • Antyteza - zestawienie przeciwstawnych pojęć, sądów w celu uzyskania większego wrażenia - Sztuka miała za zadanie silnie oddziaływać na psychikę Zjawisko sarmatyzmu w literaturze polskiego baroku: - Sarmatyzm - zespół cech przypisywanych obyczajowości, umysłowości, kulturze i literaturze warstwy szlacheckiej w Polsce od schyłku XVI w. do końca XVIII w. Przedstawicielami sarmatyzmu byli Jan Chryzostom Pasek i Wacław Potocki. - Wiara w wyższość narodu nabierała w sarmackim społeczeństwie cech religijnych. Oto Polacy mieli być nowym narodem wybranym, z którego dziejową misją jest obrona Europy krzyża przed azjatyckim półksiężycem. Ten swoisty sarmacki mesjanizm streszczał się w słynnym haśle: Rzeczpospolita – antemurale christianitatis. - Sarmatyzm w sztuce jest związany z dworami i dworkami średniej szlachty, wyrastał z tradycji i miał charakter swojski, związany z kulturą ludową. Propagowano kult rodzimej obyczajowości i specyficzny rodzaj patriotyzmu. • Cechy sarmaty: wiara, wolność, patriotyzm, życie skoncentrowane na dworach, kult swojskości hołdowanie tradycji, niechęć do cudzoziemców, obrona swobód szlacheckich, przestrzegał rycerskich obyczajów, cenił odwagę, waleczność, honor, męstwo; przykłady: „Wojna Chocimska" J.Ch. Pasek; Pamiętniki J. CH. Paska Mikołaj Sęp Szarzyński To jeden z najbardziej cenionych współcześnie poetów staropolskich. Choć tworzył w czasach renesansu, uważany jest za prekursora barokowej literatury polskiej, a jego zachowane wiersze, choć jest ich stosunkowo niewiele, są dziś wciąż chętnie czytane i poddawane analizom. Mikołaj Sęp Szarzyński pisał między innymi wiersze o tematyce religijnej, okolicznościowe epi- tafia, sonety, erotyki oraz pieśni. Badacze uważają go za doskonałego przedstawiciela nurtu metafizycznego - wiążącego się z wprowadzeniem do poezji języka teologii i filozofii. Poeta wyraźnie inspirował się na tym etapie swojej twórczości Arysto- telesem oraz Boecjuszem. Stosował też typowe dla poezji barokowej środki wyrazu, takie jak konceptyzm, aliteracja czy przerzutnia. Do najpopularniejszych utworów ze zbioru Rytmy albo wiersze polskie... należą na przykład Sonet V. „a niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają” Po kryzysie wiary w młodości, poeta przeszedł nawrócenie i stał się gorliwym katolikiem. Porzucił więc pi- sanie erotyków i skupił się na twórczości o tematyce religijnej. Sęp-Szarzyński odrzucił renesansowy humanizm, w jego utworach najważniejszą rolę odgrywa Bóg, w którym człowiek powinien poszukiwać pomocy i sensu życia. Wiele utworów zbioru „Rytmy abo wiersze polskie" skupia się na więzi między stwórcą a ludzkością. Sonet V" jest parafrazą anakreontyku, przetłumaczonego przez Jana Kochanowskiego we „Fraszkach”, pod tytułem „Z Anakreonta". Poeta zaczerpnął z tego erotyku senten- cję, dotyczącą paradoksu nieszczęścia w miłości oraz nieszczęścia w braku miłości. Cały sonet stanowi rozwinięcie tej początkowej myśli. O nietrwałej miłości rzeczy świata tego I nie miłować ciężko, i miłować Nędzna pociecha, gdy żądzą zwiedzione Myśli cukrują nazbyt rzeczy one, Które i mienić, i muszą się psować. Komu tak będzie dostatkiem smakować Złoto, sceptr, sława, rozkosz i stworzone Piękne oblicze, by tym nasycone I mógł mieć serce, i trwóg się warować? Miłość jest własny bieg bycia naszego, Ale z żywiołów utworzone ciało To chwaląc, co zna początku równego, Zawodzi duszę, której wszystko mało, Gdy Ciebie, wiecznej i prawej piękności, Samej nie widzi, celu swej miłości. Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana. Sonet rozpoczyna się antytezą, zestawieniem elementów przeciwstawnych znaczeniowo, któ- re nadaje większą ekspresję wypowiedzi podmiotu lirycznego („I nie miło- wać ciężko, i miłować"). Pełni ona funkcję barokowego konceptu, oryginal- nego pomysłu, mającego na celu zaskoczenie czytelnika i przyciągnięcie jego uwagi. Podmiot liryczny czuje się rozdarty między sprzecznymi wartościami. Równie trudno jest kochać i żyć bez miłości. Ziemskie szczęście nigdy nie zapewni ludziom prawdziwego spełnienia. Można posiadać ukochaną oso- bę, majątek i sławę, ale żadna z tych wartości nie zaspokoi duchowych po- trzeb człowieka. Wieczne szczęście ludzkość odnajduje tylko w Bogu. Utwór należy do liryki inwokacyjnej, podmiot liryczny bezpośrednio zwra- ca się do adresata. Mimo poruszonej tematyki miłosnej, nie jest nim uko- chana kobieta, a Bóg. W ostatniej strofie pojawia się apostrofa do stwórcy („Gdy Ciebie, wiecznej i prawej piękności”). Jan Andrzej Morsztyn (1621-1693) Uznawany za najwybitniejszego poetę baroku polskiego i jednego z mistrzów liryki staropolskiej. Dotyczące przede wszystkim spraw dworskich i erotycznych, wiersze kreślą finezyjny obraz życia- gry, mówią o przemienności realności i nicości, pozorów i wartości. Stosowany z wirtuozerią konceptyzm przeniósł do poezji polskiej poetykę marinizmu z jej dbałością o efektowną formę utworu, stosowaniem niezwykłych metafor i kwiecistego języka. U Morsztyna poszczególne właściwości stylu stają się celem same dla siebie, demonstracją i popisem wirtuozerii formal- nej, który można określić jako konceptyzm określany we Włoszech marinizmem, a w Hiszpanii od nazwiska poety herme- tycznego Luisa de Góngora gongoryzmem. (Weintraub, ibidem). Do trupa Leżysz zabity i jam też zabity, Ty - strzałą śmierci, ja - strzałą miłości, Ty krwie. ja w sobie nie mam rumianości. Ty jawne świece, ja mam płomień skryty. Tyś na twarz suknem żałobnym nakryty, Jam zawarł zmysły w okropnej ciemności, Ty masz związane ręce.ja wolności Zbywszy mam rozum łańcuchem powity. Ty jednak milczysz, a mój język kwili, Ty nic nie czujesz, ja cierpię ból srodze, Tyś jak lód. a jam w piekielnej śreżodze. Ty się rozsypiesz prochem w małej chwili, Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem Wiecznym mych ogniów, rozsypać popiołem. Sonet jest zbudowanym na zasadzie antytezy monologiem lirycznym, w którym podmiot liryczny porównuje się z tytułowym trupem. W pierwszych trzech strofach osoba mówiąca zarysowuje swoje podo- bieństwo do zmarłego, by pod sam koniec wskazać najważniejszą róż- nicę, która zaprzecza poprzednim zwrotkom. Utwór Morsztyna jest przedstawicielem charakterystycznego dla baroku nurtu poezji meta- , która podejmowała tematykę związaną z przem aniem czło- wieka, a także kruchością i marnością wszelkiego istnienia. Warto zwrócić uwagę na użycie przez poetę motywu vanitas, który za- warty jest w adresacie monologu lirycznego, tytułowym trupie, który stanowi niezwykle czytelny symbol przemijania. W utworze pojawia się przypisana zwłokom świeca, która stanowi jeden Z charakterystycznych symboli motywu vanitas, szczególnie często uży- wanym w barokowym malarstwie. Sonet wpisuje się także w tzw. konceptualizm, czyli typową dla baroko- wej poezji skłonność do szokowania czytelnika za pomocą nietypowego pomysłu na wiersz. Jan Chryzostom Pasek Jan Chryzostom Pasek z Gosławic, herbu Doliwa, syn Marcina, bratanek Jana, pochodził z rodziny starej, lecz zubożałej, nale- żącej do drobnej szlachty mazowieckiej. Urodził się ok. roku 1636 w okolicach Rawy Mazowieckiej (Węgrzynowice lub Gosła- wice w parafii Waliszewo). Zmarł 1 sierpnia 1701 roku, zapewne w Niedzieliskach (wg. pamiętnika K. Zawiszy zmarł jednak dopiero po roku 1702). Narrator i bohater swoich Pamiętników. Przede wszystkim żołnierz, nazywa siebie podwójnym obywatelem (utraque civis"), ponieważ jest „i szlachcicem i żołnierzem". Pamiętniki, perłę pamiętnikarstwa staropolskiego, spisywał Pasek w ostatnim okresie swego życia, najpewniej w latach 1690- 1695. Dzieło składa się z dwóch części. Pierwsza z nich obejmuje lata 1660-1660, jednak brak początkowych kart rękopisu nie pozwala na precyzyjne ustalenie momentu rozpoczęcia spisywania wspomnień. W tej części utworu Jan Chryzostom Pasek zajął się czasem swej służby wojskowej podczas wielkich kampanii wojennych. Druga cześć pamiętników dotyczy lat 1667- 1688, gdy Pasek, jako weteran i doświadczony życiowo obywatel Korony, dzierżawił wsie należące do ordynacji Myszkow- skich. Autor opisuje m.in. swe podróże handlowe do Gdańska, rozmaite sprawy dnia codziennego oraz sejmikowanie. Okolicz- ności dla siebie niekorzystne i kompromitujące, jak choćby orzeczenia o banicji, Jan Chryzostom pominął. Z Pamiętników pisanych przez Jana Chryzostoma Paska wyłania się obraz ciemnego, zabobonnego warchoła i nieprawdopodobnego awanturnika, typowego zawadiackiego Sarmaty. Bohater uwielbia pociągać z butelki, kłócić się i pojedynkować. Karty książki wypełniają bezustanne bijatyki, pojedynki, zaczepki i prowokacje. Nawet będąc już w stanie spoczynku, po małżeństwie z podstarzałą, ale majętną wdową, bohater bez przerwy wplątuje się w spory i awantury sąsiedzkie. W Pamiętnikach prezentuje swój portret, jawiąc się czytelnikowi jako szlachcic i żołnierz, patriota i świetny kompan, słowem, wzór godny naśladowania. Rok Pański 1680 - O wydrze co się robakiem nazywała Do przebywającego w Olszówce autora król przysłał pana Straszewskiego z listami, prosząc o darowanie wydry. Paskowi żal było rozstawać się z wydrą, dlatego zaproponował posłańcowi rękaw ze skóry wydry. Straszewski domagał się jednak w imieniu króla żywego zwierzęcia. Pasek ze Straszewskim wyszli na zewnątrz dworku i tam dopiero zobaczyli wydrę, która niczym oswojone zwierzę zaczęła łasić się do Paska. Zachęcona przez właściciela łowiła ryby, co zadziwiło bardzo Straszewskiego. Wydra odznaczała się licznymi zaletami, które Pasek przedstawił słudze króla: sypiała z Paskiem w pościeli, czuwając nad jego snem, budziła go, gdy był pijany, nie jadała surowego mięsa, rozumiała niczym pies polecenia, np. „nie daj ruszać". Pasek opowiedział Straszewskiemu o wizycie pana Ożarowskiego, który przyprowadził ze sobą charcicę. Pomimo obaw właściciela psa wydra nie tylko nie została zdławiona przez charta, ale sama go przestraszyła. Zalety wydry bywały także przydatne w czasie podróży. W postne dni, kiedy nie można było kupić ryb w miasteczku, wydra łowiła ryby w stawie i przynosiła Paskowi. Bywał też kłopot z wydrą, ponieważ budziła powszechne zdziwienie, co nierzadko bywało przyczyną zbiegowiska. Pasek pokazał Straszewskiemu swój ptasi zwierzyniec - oswojone dzikie ptactwo. Król, dowiedziawszy się o przymiotach wydry, wysłał Straszewskiego ponownie, żądając od Paska podarowania wydry. Chcąc nie chcąc, Pasek oddał zwierzę. Król był bardzo rad, zwłaszcza, że wydra tylko jemu pozwalała się głaskać. Autor Pamiętników napisał w liście do króla, aby nie wiązać wydry na obróźce, bo może ona łatwo uciec. I tak też się stało. Tułającą się po polach wydrę zabił dragon. Szukano jej potem wszędzie, ale znaleziono dopiero u Żyda, który miał jej skórę wypchaną słomą. Dragona i Żyda wrzucono do wieży. Król bardzo przeżył stratę wydry - cały dzień nie jadł i nie rozmawiał z nikim. Dalej Pasek opisuje ptactwo myśliwskie, które posiadał. Autor chwali się, że dzikie zwierzęta obłaskawiał na równi z psami - lisy, zające, kuny, wydry. Rok Pański 1660 (W obozie) Pewnego razu, w czasie jednej z wypraw wojennych, Pasek został zaproszony na ucztę do pana Marcjana Jasińskiego. Byli tam też krewni gospodarza - panowie Nuczyńscy. Podczas biesiady jeden z Nuczyńskich zaczął prowokować Paska do pojedynku. Ten - nie chcąc łamać regulaminu zabraniającego pojedynków w obozie wojskowym - wyszedł z namiotu i poszedł do siebie. Jednak Nuczyński dogonił go i zaczął na niego nastawać. Gawędziarz, który wziął już swoją szablę, odpierał ataki i ciął swego adwersarza przez palce prawej ręki. Ów, nie zważając na to, napierał dalej. Wówczas Pasek cięciem w szyję przeciwnika zakończył pojedynek. Chwilę później nadbiegł młodszy brat pokonanego - nie mniej od niego pijany - i również zaatakował. Autor Pamiętników w czasie walki odciął mu rękę. Nadszedł po tym gospodarz uczty - Jasiński - i widząc, co się stało, wyzwał Paska na pojedynek, a następnie poprowadził go pod las, poza granicę obozu. W czasie przejścia przez kładkę puścił gawędziarza przodem i zadał mu z tyłu cios w głowę. Na szczęście cios nie odniósł zamierzonego skutku. Pasek upadł do strumienia, zaraz jednak wydostał się na drugi brzeg i stanął naprzeciw Jasińskiego. Starli się i po krótkiej, ale zaciętej walce Pasek zadał przeciwnikowi dwie poważne rany, a później - w odwecie za zdradziecki cios - obił go płazem szabli. Jean-Baptiste Poquelin (Molier) Najwybitniejszy komediopisarz francuski, uważany za twórcę klasycznej komedii nowożytnej, mistrz realistycznej komedii charakterów z przemyślaną intrygą. Urodził się w zamożnej rodzinie mieszczańskiej, zdobył solidne wykształcenie w renomowanym kolegium jezuickim. Został jednak aktorem, dyrektorem wędrownego teatru. Sukcesy zaczął odnosić w 1659 roku- znalazł uznanie na dworze. Jego cięte komedie satyryczne w szybkim tempie zyskiwały popularność, ale też prowokowały zjadliwe ataki ludzi, których utwory Moliera ośmieszały. Skąpiec Zgodnie z regułami komedii (klasycyzmu) Molier sięgał do tematów z codziennego życia, pisał o nich w sposób optymistyczny, pomyślnie kończył wątki akcji, zachowując zasadę trzech jedności, wprowadzając wiele scen komicznych, z których wypływają dydaktyczne wnioski, by bawić i uczyć równocześnie. Raz po raz zacierał w swych dziełach granice pomiędzy komizmem a powagą życia, zbliżając się w ten sposób do nowoczesnego dramatu. Łączył też w poszczególnych utworach komedię obyczajową z komedią charakterów. Rodzaje komizmu: 1) kategoria estetyczna, określająca właściwości zjawisk zdolnych wywołać śmiech oraz okoliczności, w jakich dochodzi do powstania tej reakcji. ● Sytuacyjny polega na bawieniu widza spiętrzeniem niefortunnych i niezwykłych wypadków, wymuszających na bohaterze zachowanie śmieszne i komiczne. • Postaci (inaczej charakterologiczny) – polega on na umiejętnym dobieraniu typów bohaterów w taki sposób, aby uwypukleniu uległy pewne cechy charakteru, jak na przykład głupota czy też chciwość. Widza bawi już sama kreacja bohatera bądź też przygody związane z charakterem danej osoby. Słowny (inaczej komizm językowy) – na widza oddziałuje przede wszystkim żart, dowcip, jaki pada ze sceny. Są to często zabawne dialogi bohaterów czy też żartobliwe powiedzonka. Gatunek: komedia. Geneza: pochodzi z okresu, w którym autor pisał wiele utworów na zamówienie samego króla Ludwika XIV, który wysoko sobie cenił pisarza, szczególnie jego zamiłowanie do ośmieszania nieszczerości, hipokryzji, przesady i fanatyzmu. Początkowo sztuka nie była popularna, gdyż pisana prozą łamała powszechnie przyjęte konwencje. Miejsce akcji: Paryż (nie wiemy, czy jest to dom mieszczański, czy szlachecki, czym zajmuje się Harpagon, jakie są źródła jego dochodów. Nigdzie nie ma wzmianki, jak urządzony jest dom. Wiemy, że Harpagon posiada liczną służbę, karocę, konie, co świadczy o jego wysokiej pozycji społecznej, ale wiemy także, że oszczędza, ile się da). Czas akcji: nie określone; prawdopodobnie lata współczesne Molierowi. Wątki w komedii: 1) sytuacja rodziny podporządkowanej ojcu, który owładnięty został namiętnością do pieniędzy (W czasach Moliera o pozycji człowieka decydowało posiadanie. Losy dzieci, ich przyszłość zależały od majątku ojca). 2) tragedia Kleanta i Elizy (Harpagona dzieci nie obchodzą, nie kocha ich i nie dba o nie. Skąpstwo ojca i brak matki pozbawiły ich poczucia bezpieczeństwa. Żyją bez miłości, samotnie, w trwodze o przyszłość. Kleant jakoś sobie radzi, gra w karty, robi długi i czeka na szybką śmierć ojca. W gorszej sytuacji jest dziewczyna, całkowicie skazana na łaskę i kaprysy ojca, mogącego zamknąć ją w klasztorze lub wydać za mąż bez jej woli za człowieka, który nie zażąda posagu. Ani syn, ani córka nie mogą zaplanować swej przyszłości, myśleć o założeniu rodziny, usamodzielnieniu się. Będzie to możliwe dopiero po śmieci ojca, więc... czekają na nią i życzą jej Harpagonowi. Wacław Potocki (1621-1696) Był epikiem, satyrykiem i moralistą, głównym poetą baroku sarmackiego. Urodził się w Woli Łużeńskiej w ziemi bieckiej, w rodzinie szlachty ariańskiej. Otrzymał bardzo dobre wykształcenie w domu i być może w szkole ariańskiej w Racibor- sku. Znał biegle łacinę, bardzo dobrze orientował się w literaturze antycznego Rzymu, utworach nowołacińskich oraz pi- sanych po polsku. Wiele uwagi poświęcał sprawom gospodarczym związanym z folwarkami odziedziczonymi po ojcu. Pełnił również obowiązki sędziego grodzkiego w Bieczu i podczaszego krakowskiego. Pospolite ruszenie Dano znać do obozu od placowej straży, Że nieprzyjaciel nocą na imprezę waży, Że Kozacy strzelają gęsto z samopałów, Toż rotmistrz: "Dobosz, obudź Ichmości do wałów! Niechaj każdy przy swoim zbrojno stawa koszu, Ni - mijajże żadnego namiotu, doboszu!" A ten: "Wstawajcie, Waszmość, czym prędzej, dla Boga, Pan rotmistrz rozkazuje, bo już w polu trwoga." Aż jaki taki w swoim ozwie się namiecie: [...] "Kto widział budzić ludzi w pierwospy! Oszalał Pan rotmistrz, albo sobie gorzałki w czub nalał? Niechże sam strzeże, jeśli tak dalece tchórzy, A wolnej, równej szlachty sobie snem nie morzy . Sprawi się w Proszowicach, za pomocą Bożą, Że braciej rozkazuje z chłopami na stróżą!" Widząc dobrze, że go nikt zgoła nie usłucha, Poszedł i sam spać, nim kto strzepie mu kożucha. I rotmistrz, towarzystwo kiedy się nie trwoży, Zdjąwszy zbroję ze grzbietu, znowu się położy. Potocki specjalizował się w nurcie poezji ziemiańskiej, idealizował spokojne życie wiejskiego gospodarza. Pozostawał jednak obiektywny i do- strzegał przywary szlachty, skupionej na zabawie i dobrach materialnych, jednocześnie zaniedbującej obowiązki obywatelskie. Lekceważąca postawa sarmatów była widocznie szcze- gólna w ich stosunku do obowiązku pospolitego ruszenia. Było to powołanie do wojska szlachty, mieszczan posia- dających majątki ziemskie oraz wójtów i sołtysów z dóbr świeckich i duchownych. Od 1454 roku do powoła- nia pospolitego ruszenia konieczna była zgoda sejmików ziemskich, a od 1493 roku - sejmu walnego. Początkowo, służba w pospolitym ruszeniu była uznawana za za- szczyt, dowód przynależności do uprzywilejowanego stanu. W XVII wieku ruszenie zaczęło być traktowane jako ostatnia linia obrony. Zazwyczaj zastępowała je profesjonalna, opłacona armia. Utwór przedstawia ob- raz szlachty w XVII wieku, podczas stopniowego upadku Rzeczpospolitej. Ze względu na poruszaną tematykę, wiersz należy do liryki patriotycznej. Poeta przedstawia współczesną sobie sytuację w kraju i piętnuje postawę szlachty, prowadzącą do upadku Polski. Utwór jest przykładem liryki pośredniej, podmiot liryczny nie ujawnia swojej obecności. Można jednak wywnioskować, że jest to prawdziwy patriota, który chciałby przebudzić polskie społeczeństwo, zanim będzie za późno. Cierpi, obser- wując obojętność, lekkomyślność i bierność szlachty. Podmiot liryczny oddaje głos bohaterom, w utworze wy- powiadają się dobosz, rotmistrz i szlachcic. Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana, co jest cechą typową dla poezji barokowej. Potocki posłużył się konceptem, zabiegiem mającym na celu zaskoczenie czytelnika. Tę rolę pełni zastosowanie synekdochy, jeden obóz woj- skowy przedstawia sytuację panującą w całej Polsce. Daniel Naborowski herbu Nabram Polski poeta barokowy, dyplomata i tłumacz, sędzia grodzki wileński w latach 1637-1640, cześnik wileński w latach 1635-1640, marszałek dworu Bogusława Radziwiłła, wyznawca kalwinizmu. Marność Świat hołduje marności I wszytkie ziemskie włości; To na wieki nie minie, Że marna marność słynie. Miłujmy i żartujmy, Żartujmy i miłujmy, Lecz pobożnie, uczciwie, A co czyste właściwie. Nad wszytko bać się Boga – Tak fraszką śmierć i trwoga. Przygnębiające refleksje na temat błahości doczesnego świata są przeła- mane przez puentę. Stanowi ona receptę na odnalezienie się w niepewnym i zmiennym świecie. Sensem ludzkiej egzystencji jest idea życia wiecznego. Człowiek musi pamiętać, że życie doczesne to tylko wstęp do nieskończone- go szczęścia u boku Boga. Egzystencja na ziemi ma na celu sprawdzenie ludzkiej postawy oraz wykształcenie stabilnego systemu wartości. Człowiek powinien wykazać się w życiu doczesnym posłuszeństwem wobec Boga, co przejawia się akceptacją rzeczywistości, ze wszystkimi jej wadami. Utwór stanowi zaprzeczenie renesansowego humanizmu, który czynił z człowieka centrum wszechświata. Podmiot liryczny reprezentuje światopogląd czło- wieka epoki baroku, pokładającego jedyną nadzieję w Bogu i dążeniu do ży- cia wiecznego. Utwór wpisuje się w nurt liryki refleksyjnej, osoba mówiąca wyraża swoje przemyślenia na temat ludzkiej egzystencji. Poeta posługuje się stylem marinistycznym, typowym dla epoki baroku. Utwór ma więc kunsztowną formę, pojawiają się liczne środki poetyckie. Opinie Naborowskiego na temat ludzkiej egzystencji wynikały głównie z wyznawanej wiary, poeta był gorliwym kalwinistą. Twierdził więc, że człowiek nie może być wolny od grzechu, a zbawienie duszy zależy wyłącznie od bożej łaski, a nie dobrych lub złych uczynków. W utworze „Marność” Naborowski nie odrzuca całkowicie świata opartego na ulotnych wartościach, ale proponuje postawę pełną spokoju i umiaru. Człowiek powinien pozostawać bierny i przyjmować rzeczywistość taką jak została stworzona przez Boga. Bierność i bezgraniczne zaufanie stwórcy są cechami charakterystycznymi dla twórczości Naborowskiego. Poeta na- wiązuje w utworze do motywu vanitas, pochodzącego z biblijnej Księgi Koheleta. Idea ta została wyrażona w słowach „Vanitas vanitatum, et omnia vanitas” („marność nad marnościami i wszystko marność”). Koncepcja była bliska ludziom epoki baroku, rozdartym między grzesznym ciałem a dążącą do zbawienia duszą. Łaciń- ska sentencja obrazuje nieuchronne przemijanie wszystkich ziemskich wartości.

user profile picture

Aleksandra Tatara

0 Followers

 "Ty strzałą śmierci, ja - strzałą miłości"
Ramy czasowe baroku są nam znane i przedstawiają się następująco - za początek możemy uznać wiek

Otwórz

Ogólne informacje + twórcy w baroku ✨

Podobne notatki

Know Barok  thumbnail

2525

Barok

Barok notatka z epoki

Know Barok  thumbnail

12

Barok

Barok jako epoka

Know Daniel Naborowski - Poezje thumbnail

12

Daniel Naborowski - Poezje

Geneza, charakter, tematyki, motywy,

Know Pamiętniki - Jan Chryzostom Pasek thumbnail

37

Pamiętniki - Jan Chryzostom Pasek

Geneza, gatunek, kompozycja, tematy poruszane, portret sarmaty, styl, streszczenie fragmentu Pamiętników

Know Biblia notatki  thumbnail

42

Biblia notatki

Notatki z biblii. Hiob, Abraham, Kohelet, Apokalipsa, Pieśń nad Pieśniami, psalmy

Know Barok - powtórzenie przed sprawdzianem  thumbnail

40

Barok - powtórzenie przed sprawdzianem

Powtórzenie przed sprawdzianem

"Ty strzałą śmierci, ja - strzałą miłości" Ramy czasowe baroku są nam znane i przedstawiają się następująco - za początek możemy uznać wiek XVI, na koniec natomiast przypada wiek XVIII Definicja baroku zawarta w słowniku PWN mówi nam, iż jest to nic innego jak kierunek w kulturze europejskiej. Mamy również podane ramy czasowe, w których ów epoka występuje. Możemy także znaleźć definicję przymiotnika "barokowy", który będzie oznaczać - coś przeładowane ozdobami, czy też szczegółami. Zapewne jest to związane ze sztuką oraz architekturą, która panowała w tym okresie: jeżeli chodzi o samą mentalność społeczeństwa epoki, będzie się ona charakteryzować poczuciem przemijalności i kruchości istnienia. Na taki obraz sprawy wpływa zapewne przejście z okresu renesansu, który był uporządkowany i stosunkowo dobry dla ludzkości, w czas gdzie dominuje - wojna, głód, zaraza • sztuka i architektura - duża dynamika, szczególnie w rzeźbie, liczne zdobienia i polichromia, pewnego rodzaju mistycyzm, tematy zarówno świeckie jak i religijne, wyzwolenie, wizyjność oraz realizm przedstawienia. W przypadku architektury charakterystyczne: ciężkie proporcje, przepych, monumentalizm, bardzo bogate zdobnictwo. bogactwo widoczne także w działach ówczesnej literatury ● ● Widzimy to już na przykładzie nowych nurtów myślowych społeczeństwa: • RACJONALIZM odnosi się bezpośrednio do mądrości i potęgi umysłu (Termin ten wywodzi się od Kartezjusza. W dochodzeniu do prawdy i wiedzy najważniejsze jest kierowanie się rozumem. Główną siła i cechą...

Nie ma nic odpowiedniego? Sprawdź inne przedmioty.

Więcej zabawy podczas nauki z nami

Ucz się od najlepszych studentów z pomocą 500.000 notatek!
Nawiązuj kontakty z innymi studentami i pomagaj im w nauce!
Zdobywaj lepsze oceny bez niepotrzebnego stresu!

Pobierz aplikację

Knowunity

Dziel się wiedzą

Otwórz aplikację

Alternatywny zapis:

człowieka według koncepcji Kartezjusza jest rozum. Wedle tej zasady należy odrzucić wszelkie przesądy, uprzedzenia, zabobony i pozaziemskie ingerencje.), • EMPIRYZM tłumaczy drogę do odkrycia świata, która wiedzie poprzez poznanie wszystkiego dzięki zmysłom i doświadczeniu (Empiryzm to pogląd uznający poznanie przez doświadczenie za podstawowy i jedyny bezpośredni sposób ujmowania rzeczywistości. Człowiek odbiera bodźce poprzez zmysły, a wszelkie teorie i idee są wtórne wobec doświadczenia.). Style w baroku (forma egzystencjonalna, refleksyjna, wyrafinowana, konceptualna, pełna przeciwieństw): 1) MARNIZM - styl poetycki. Charakteryzowała go efektowna forma utworu, nadużywanie metafor oraz różnorodne chwyty stylistyczne, takie jak: aliteracje, anafory, paradoksy, inwersje, parentezy, hiperbole i tym podobne, by osiągnąć pożądany efekt. 2) KONCEPTYZM - główny prąd w poezji baroku, cechujący się dążeniem do nieustannego zadziwiania, zaskakiwania i zaszokowania czytelnika. Koncept to wyszukany, oryginalny i niespodziewany pomysł, na którym oparty jest utwór poetycki, zarówno pod względem budowy jak i treści. 3) KLASYCYZM - wyrósł z przekonania o nadrzędnej roli rozumu w procesie poznawania, z wiary w ład i harmonię świata. Zwolennicy klasycyzmu pragnęli poddać sztukę określonym normom rodem z antycznej poetyki Arystotelesa i Horacego. Podstawowym założeniem teoretyków była elitarność sztuki, której odbiorcami była publiczność dworska. Teorię klasycyzmu francuskiego sformułował Mikołaj Boileau w słynnej Sztuce poetyckiej. Precyzował on reguły, których twórcy winni przestrzegać, żądał zachowania prawdopodobieństwa wobec rzeczywistości, przy równoczesnym jej upiększaniu i uogólnianiu. Sztuka klasycyzmu miała jednocześnie uczyć i bawić, służyć pożytkowi i przyjemności. Jej ideałami były prostota, elegancja, poprawność, zachowanie porządku, umiaru i wzniosłości. Cechy języka poetyckiego Baroku : • Alegorie - uzyskiwały nowy kształt w zależności od intencji twórcy - Odrzucenie renesansowej harmonii pomiędzy formą i treścią - Bogate ozdobne słownictwo, obfitujące w metafory - Paradoks - sformułowanie sprzeczne z powszechnie przyjętymi opiniami, w którym jest ukryta głębsza myśl filozoficzna • Pointa - zaskakujące zakończenia utworu - Hiperbola - wyolbrzymienie jakiejś cechy I - Epifora - kończeni wersu, zwrotki tym samym wyrazem, zwrotem - Koncept - pomysł konstrukcyjny lub stylistyczny mający na celu zaskoczenie czytelnika, nadaje utworowi zamierzoną sztuczność poetycką - Inwersja - szyk przestawny, wzorem łaciny orzeczenie na końcu zdania - Gradacja - nagromadzenie określeń i ułożenie ich według nasilenia • Antyteza - zestawienie przeciwstawnych pojęć, sądów w celu uzyskania większego wrażenia - Sztuka miała za zadanie silnie oddziaływać na psychikę Zjawisko sarmatyzmu w literaturze polskiego baroku: - Sarmatyzm - zespół cech przypisywanych obyczajowości, umysłowości, kulturze i literaturze warstwy szlacheckiej w Polsce od schyłku XVI w. do końca XVIII w. Przedstawicielami sarmatyzmu byli Jan Chryzostom Pasek i Wacław Potocki. - Wiara w wyższość narodu nabierała w sarmackim społeczeństwie cech religijnych. Oto Polacy mieli być nowym narodem wybranym, z którego dziejową misją jest obrona Europy krzyża przed azjatyckim półksiężycem. Ten swoisty sarmacki mesjanizm streszczał się w słynnym haśle: Rzeczpospolita – antemurale christianitatis. - Sarmatyzm w sztuce jest związany z dworami i dworkami średniej szlachty, wyrastał z tradycji i miał charakter swojski, związany z kulturą ludową. Propagowano kult rodzimej obyczajowości i specyficzny rodzaj patriotyzmu. • Cechy sarmaty: wiara, wolność, patriotyzm, życie skoncentrowane na dworach, kult swojskości hołdowanie tradycji, niechęć do cudzoziemców, obrona swobód szlacheckich, przestrzegał rycerskich obyczajów, cenił odwagę, waleczność, honor, męstwo; przykłady: „Wojna Chocimska" J.Ch. Pasek; Pamiętniki J. CH. Paska Mikołaj Sęp Szarzyński To jeden z najbardziej cenionych współcześnie poetów staropolskich. Choć tworzył w czasach renesansu, uważany jest za prekursora barokowej literatury polskiej, a jego zachowane wiersze, choć jest ich stosunkowo niewiele, są dziś wciąż chętnie czytane i poddawane analizom. Mikołaj Sęp Szarzyński pisał między innymi wiersze o tematyce religijnej, okolicznościowe epi- tafia, sonety, erotyki oraz pieśni. Badacze uważają go za doskonałego przedstawiciela nurtu metafizycznego - wiążącego się z wprowadzeniem do poezji języka teologii i filozofii. Poeta wyraźnie inspirował się na tym etapie swojej twórczości Arysto- telesem oraz Boecjuszem. Stosował też typowe dla poezji barokowej środki wyrazu, takie jak konceptyzm, aliteracja czy przerzutnia. Do najpopularniejszych utworów ze zbioru Rytmy albo wiersze polskie... należą na przykład Sonet V. „a niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają” Po kryzysie wiary w młodości, poeta przeszedł nawrócenie i stał się gorliwym katolikiem. Porzucił więc pi- sanie erotyków i skupił się na twórczości o tematyce religijnej. Sęp-Szarzyński odrzucił renesansowy humanizm, w jego utworach najważniejszą rolę odgrywa Bóg, w którym człowiek powinien poszukiwać pomocy i sensu życia. Wiele utworów zbioru „Rytmy abo wiersze polskie" skupia się na więzi między stwórcą a ludzkością. Sonet V" jest parafrazą anakreontyku, przetłumaczonego przez Jana Kochanowskiego we „Fraszkach”, pod tytułem „Z Anakreonta". Poeta zaczerpnął z tego erotyku senten- cję, dotyczącą paradoksu nieszczęścia w miłości oraz nieszczęścia w braku miłości. Cały sonet stanowi rozwinięcie tej początkowej myśli. O nietrwałej miłości rzeczy świata tego I nie miłować ciężko, i miłować Nędzna pociecha, gdy żądzą zwiedzione Myśli cukrują nazbyt rzeczy one, Które i mienić, i muszą się psować. Komu tak będzie dostatkiem smakować Złoto, sceptr, sława, rozkosz i stworzone Piękne oblicze, by tym nasycone I mógł mieć serce, i trwóg się warować? Miłość jest własny bieg bycia naszego, Ale z żywiołów utworzone ciało To chwaląc, co zna początku równego, Zawodzi duszę, której wszystko mało, Gdy Ciebie, wiecznej i prawej piękności, Samej nie widzi, celu swej miłości. Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana. Sonet rozpoczyna się antytezą, zestawieniem elementów przeciwstawnych znaczeniowo, któ- re nadaje większą ekspresję wypowiedzi podmiotu lirycznego („I nie miło- wać ciężko, i miłować"). Pełni ona funkcję barokowego konceptu, oryginal- nego pomysłu, mającego na celu zaskoczenie czytelnika i przyciągnięcie jego uwagi. Podmiot liryczny czuje się rozdarty między sprzecznymi wartościami. Równie trudno jest kochać i żyć bez miłości. Ziemskie szczęście nigdy nie zapewni ludziom prawdziwego spełnienia. Można posiadać ukochaną oso- bę, majątek i sławę, ale żadna z tych wartości nie zaspokoi duchowych po- trzeb człowieka. Wieczne szczęście ludzkość odnajduje tylko w Bogu. Utwór należy do liryki inwokacyjnej, podmiot liryczny bezpośrednio zwra- ca się do adresata. Mimo poruszonej tematyki miłosnej, nie jest nim uko- chana kobieta, a Bóg. W ostatniej strofie pojawia się apostrofa do stwórcy („Gdy Ciebie, wiecznej i prawej piękności”). Jan Andrzej Morsztyn (1621-1693) Uznawany za najwybitniejszego poetę baroku polskiego i jednego z mistrzów liryki staropolskiej. Dotyczące przede wszystkim spraw dworskich i erotycznych, wiersze kreślą finezyjny obraz życia- gry, mówią o przemienności realności i nicości, pozorów i wartości. Stosowany z wirtuozerią konceptyzm przeniósł do poezji polskiej poetykę marinizmu z jej dbałością o efektowną formę utworu, stosowaniem niezwykłych metafor i kwiecistego języka. U Morsztyna poszczególne właściwości stylu stają się celem same dla siebie, demonstracją i popisem wirtuozerii formal- nej, który można określić jako konceptyzm określany we Włoszech marinizmem, a w Hiszpanii od nazwiska poety herme- tycznego Luisa de Góngora gongoryzmem. (Weintraub, ibidem). Do trupa Leżysz zabity i jam też zabity, Ty - strzałą śmierci, ja - strzałą miłości, Ty krwie. ja w sobie nie mam rumianości. Ty jawne świece, ja mam płomień skryty. Tyś na twarz suknem żałobnym nakryty, Jam zawarł zmysły w okropnej ciemności, Ty masz związane ręce.ja wolności Zbywszy mam rozum łańcuchem powity. Ty jednak milczysz, a mój język kwili, Ty nic nie czujesz, ja cierpię ból srodze, Tyś jak lód. a jam w piekielnej śreżodze. Ty się rozsypiesz prochem w małej chwili, Ja się nie mogę, stawszy się żywiołem Wiecznym mych ogniów, rozsypać popiołem. Sonet jest zbudowanym na zasadzie antytezy monologiem lirycznym, w którym podmiot liryczny porównuje się z tytułowym trupem. W pierwszych trzech strofach osoba mówiąca zarysowuje swoje podo- bieństwo do zmarłego, by pod sam koniec wskazać najważniejszą róż- nicę, która zaprzecza poprzednim zwrotkom. Utwór Morsztyna jest przedstawicielem charakterystycznego dla baroku nurtu poezji meta- , która podejmowała tematykę związaną z przem aniem czło- wieka, a także kruchością i marnością wszelkiego istnienia. Warto zwrócić uwagę na użycie przez poetę motywu vanitas, który za- warty jest w adresacie monologu lirycznego, tytułowym trupie, który stanowi niezwykle czytelny symbol przemijania. W utworze pojawia się przypisana zwłokom świeca, która stanowi jeden Z charakterystycznych symboli motywu vanitas, szczególnie często uży- wanym w barokowym malarstwie. Sonet wpisuje się także w tzw. konceptualizm, czyli typową dla baroko- wej poezji skłonność do szokowania czytelnika za pomocą nietypowego pomysłu na wiersz. Jan Chryzostom Pasek Jan Chryzostom Pasek z Gosławic, herbu Doliwa, syn Marcina, bratanek Jana, pochodził z rodziny starej, lecz zubożałej, nale- żącej do drobnej szlachty mazowieckiej. Urodził się ok. roku 1636 w okolicach Rawy Mazowieckiej (Węgrzynowice lub Gosła- wice w parafii Waliszewo). Zmarł 1 sierpnia 1701 roku, zapewne w Niedzieliskach (wg. pamiętnika K. Zawiszy zmarł jednak dopiero po roku 1702). Narrator i bohater swoich Pamiętników. Przede wszystkim żołnierz, nazywa siebie podwójnym obywatelem (utraque civis"), ponieważ jest „i szlachcicem i żołnierzem". Pamiętniki, perłę pamiętnikarstwa staropolskiego, spisywał Pasek w ostatnim okresie swego życia, najpewniej w latach 1690- 1695. Dzieło składa się z dwóch części. Pierwsza z nich obejmuje lata 1660-1660, jednak brak początkowych kart rękopisu nie pozwala na precyzyjne ustalenie momentu rozpoczęcia spisywania wspomnień. W tej części utworu Jan Chryzostom Pasek zajął się czasem swej służby wojskowej podczas wielkich kampanii wojennych. Druga cześć pamiętników dotyczy lat 1667- 1688, gdy Pasek, jako weteran i doświadczony życiowo obywatel Korony, dzierżawił wsie należące do ordynacji Myszkow- skich. Autor opisuje m.in. swe podróże handlowe do Gdańska, rozmaite sprawy dnia codziennego oraz sejmikowanie. Okolicz- ności dla siebie niekorzystne i kompromitujące, jak choćby orzeczenia o banicji, Jan Chryzostom pominął. Z Pamiętników pisanych przez Jana Chryzostoma Paska wyłania się obraz ciemnego, zabobonnego warchoła i nieprawdopodobnego awanturnika, typowego zawadiackiego Sarmaty. Bohater uwielbia pociągać z butelki, kłócić się i pojedynkować. Karty książki wypełniają bezustanne bijatyki, pojedynki, zaczepki i prowokacje. Nawet będąc już w stanie spoczynku, po małżeństwie z podstarzałą, ale majętną wdową, bohater bez przerwy wplątuje się w spory i awantury sąsiedzkie. W Pamiętnikach prezentuje swój portret, jawiąc się czytelnikowi jako szlachcic i żołnierz, patriota i świetny kompan, słowem, wzór godny naśladowania. Rok Pański 1680 - O wydrze co się robakiem nazywała Do przebywającego w Olszówce autora król przysłał pana Straszewskiego z listami, prosząc o darowanie wydry. Paskowi żal było rozstawać się z wydrą, dlatego zaproponował posłańcowi rękaw ze skóry wydry. Straszewski domagał się jednak w imieniu króla żywego zwierzęcia. Pasek ze Straszewskim wyszli na zewnątrz dworku i tam dopiero zobaczyli wydrę, która niczym oswojone zwierzę zaczęła łasić się do Paska. Zachęcona przez właściciela łowiła ryby, co zadziwiło bardzo Straszewskiego. Wydra odznaczała się licznymi zaletami, które Pasek przedstawił słudze króla: sypiała z Paskiem w pościeli, czuwając nad jego snem, budziła go, gdy był pijany, nie jadała surowego mięsa, rozumiała niczym pies polecenia, np. „nie daj ruszać". Pasek opowiedział Straszewskiemu o wizycie pana Ożarowskiego, który przyprowadził ze sobą charcicę. Pomimo obaw właściciela psa wydra nie tylko nie została zdławiona przez charta, ale sama go przestraszyła. Zalety wydry bywały także przydatne w czasie podróży. W postne dni, kiedy nie można było kupić ryb w miasteczku, wydra łowiła ryby w stawie i przynosiła Paskowi. Bywał też kłopot z wydrą, ponieważ budziła powszechne zdziwienie, co nierzadko bywało przyczyną zbiegowiska. Pasek pokazał Straszewskiemu swój ptasi zwierzyniec - oswojone dzikie ptactwo. Król, dowiedziawszy się o przymiotach wydry, wysłał Straszewskiego ponownie, żądając od Paska podarowania wydry. Chcąc nie chcąc, Pasek oddał zwierzę. Król był bardzo rad, zwłaszcza, że wydra tylko jemu pozwalała się głaskać. Autor Pamiętników napisał w liście do króla, aby nie wiązać wydry na obróźce, bo może ona łatwo uciec. I tak też się stało. Tułającą się po polach wydrę zabił dragon. Szukano jej potem wszędzie, ale znaleziono dopiero u Żyda, który miał jej skórę wypchaną słomą. Dragona i Żyda wrzucono do wieży. Król bardzo przeżył stratę wydry - cały dzień nie jadł i nie rozmawiał z nikim. Dalej Pasek opisuje ptactwo myśliwskie, które posiadał. Autor chwali się, że dzikie zwierzęta obłaskawiał na równi z psami - lisy, zające, kuny, wydry. Rok Pański 1660 (W obozie) Pewnego razu, w czasie jednej z wypraw wojennych, Pasek został zaproszony na ucztę do pana Marcjana Jasińskiego. Byli tam też krewni gospodarza - panowie Nuczyńscy. Podczas biesiady jeden z Nuczyńskich zaczął prowokować Paska do pojedynku. Ten - nie chcąc łamać regulaminu zabraniającego pojedynków w obozie wojskowym - wyszedł z namiotu i poszedł do siebie. Jednak Nuczyński dogonił go i zaczął na niego nastawać. Gawędziarz, który wziął już swoją szablę, odpierał ataki i ciął swego adwersarza przez palce prawej ręki. Ów, nie zważając na to, napierał dalej. Wówczas Pasek cięciem w szyję przeciwnika zakończył pojedynek. Chwilę później nadbiegł młodszy brat pokonanego - nie mniej od niego pijany - i również zaatakował. Autor Pamiętników w czasie walki odciął mu rękę. Nadszedł po tym gospodarz uczty - Jasiński - i widząc, co się stało, wyzwał Paska na pojedynek, a następnie poprowadził go pod las, poza granicę obozu. W czasie przejścia przez kładkę puścił gawędziarza przodem i zadał mu z tyłu cios w głowę. Na szczęście cios nie odniósł zamierzonego skutku. Pasek upadł do strumienia, zaraz jednak wydostał się na drugi brzeg i stanął naprzeciw Jasińskiego. Starli się i po krótkiej, ale zaciętej walce Pasek zadał przeciwnikowi dwie poważne rany, a później - w odwecie za zdradziecki cios - obił go płazem szabli. Jean-Baptiste Poquelin (Molier) Najwybitniejszy komediopisarz francuski, uważany za twórcę klasycznej komedii nowożytnej, mistrz realistycznej komedii charakterów z przemyślaną intrygą. Urodził się w zamożnej rodzinie mieszczańskiej, zdobył solidne wykształcenie w renomowanym kolegium jezuickim. Został jednak aktorem, dyrektorem wędrownego teatru. Sukcesy zaczął odnosić w 1659 roku- znalazł uznanie na dworze. Jego cięte komedie satyryczne w szybkim tempie zyskiwały popularność, ale też prowokowały zjadliwe ataki ludzi, których utwory Moliera ośmieszały. Skąpiec Zgodnie z regułami komedii (klasycyzmu) Molier sięgał do tematów z codziennego życia, pisał o nich w sposób optymistyczny, pomyślnie kończył wątki akcji, zachowując zasadę trzech jedności, wprowadzając wiele scen komicznych, z których wypływają dydaktyczne wnioski, by bawić i uczyć równocześnie. Raz po raz zacierał w swych dziełach granice pomiędzy komizmem a powagą życia, zbliżając się w ten sposób do nowoczesnego dramatu. Łączył też w poszczególnych utworach komedię obyczajową z komedią charakterów. Rodzaje komizmu: 1) kategoria estetyczna, określająca właściwości zjawisk zdolnych wywołać śmiech oraz okoliczności, w jakich dochodzi do powstania tej reakcji. ● Sytuacyjny polega na bawieniu widza spiętrzeniem niefortunnych i niezwykłych wypadków, wymuszających na bohaterze zachowanie śmieszne i komiczne. • Postaci (inaczej charakterologiczny) – polega on na umiejętnym dobieraniu typów bohaterów w taki sposób, aby uwypukleniu uległy pewne cechy charakteru, jak na przykład głupota czy też chciwość. Widza bawi już sama kreacja bohatera bądź też przygody związane z charakterem danej osoby. Słowny (inaczej komizm językowy) – na widza oddziałuje przede wszystkim żart, dowcip, jaki pada ze sceny. Są to często zabawne dialogi bohaterów czy też żartobliwe powiedzonka. Gatunek: komedia. Geneza: pochodzi z okresu, w którym autor pisał wiele utworów na zamówienie samego króla Ludwika XIV, który wysoko sobie cenił pisarza, szczególnie jego zamiłowanie do ośmieszania nieszczerości, hipokryzji, przesady i fanatyzmu. Początkowo sztuka nie była popularna, gdyż pisana prozą łamała powszechnie przyjęte konwencje. Miejsce akcji: Paryż (nie wiemy, czy jest to dom mieszczański, czy szlachecki, czym zajmuje się Harpagon, jakie są źródła jego dochodów. Nigdzie nie ma wzmianki, jak urządzony jest dom. Wiemy, że Harpagon posiada liczną służbę, karocę, konie, co świadczy o jego wysokiej pozycji społecznej, ale wiemy także, że oszczędza, ile się da). Czas akcji: nie określone; prawdopodobnie lata współczesne Molierowi. Wątki w komedii: 1) sytuacja rodziny podporządkowanej ojcu, który owładnięty został namiętnością do pieniędzy (W czasach Moliera o pozycji człowieka decydowało posiadanie. Losy dzieci, ich przyszłość zależały od majątku ojca). 2) tragedia Kleanta i Elizy (Harpagona dzieci nie obchodzą, nie kocha ich i nie dba o nie. Skąpstwo ojca i brak matki pozbawiły ich poczucia bezpieczeństwa. Żyją bez miłości, samotnie, w trwodze o przyszłość. Kleant jakoś sobie radzi, gra w karty, robi długi i czeka na szybką śmierć ojca. W gorszej sytuacji jest dziewczyna, całkowicie skazana na łaskę i kaprysy ojca, mogącego zamknąć ją w klasztorze lub wydać za mąż bez jej woli za człowieka, który nie zażąda posagu. Ani syn, ani córka nie mogą zaplanować swej przyszłości, myśleć o założeniu rodziny, usamodzielnieniu się. Będzie to możliwe dopiero po śmieci ojca, więc... czekają na nią i życzą jej Harpagonowi. Wacław Potocki (1621-1696) Był epikiem, satyrykiem i moralistą, głównym poetą baroku sarmackiego. Urodził się w Woli Łużeńskiej w ziemi bieckiej, w rodzinie szlachty ariańskiej. Otrzymał bardzo dobre wykształcenie w domu i być może w szkole ariańskiej w Racibor- sku. Znał biegle łacinę, bardzo dobrze orientował się w literaturze antycznego Rzymu, utworach nowołacińskich oraz pi- sanych po polsku. Wiele uwagi poświęcał sprawom gospodarczym związanym z folwarkami odziedziczonymi po ojcu. Pełnił również obowiązki sędziego grodzkiego w Bieczu i podczaszego krakowskiego. Pospolite ruszenie Dano znać do obozu od placowej straży, Że nieprzyjaciel nocą na imprezę waży, Że Kozacy strzelają gęsto z samopałów, Toż rotmistrz: "Dobosz, obudź Ichmości do wałów! Niechaj każdy przy swoim zbrojno stawa koszu, Ni - mijajże żadnego namiotu, doboszu!" A ten: "Wstawajcie, Waszmość, czym prędzej, dla Boga, Pan rotmistrz rozkazuje, bo już w polu trwoga." Aż jaki taki w swoim ozwie się namiecie: [...] "Kto widział budzić ludzi w pierwospy! Oszalał Pan rotmistrz, albo sobie gorzałki w czub nalał? Niechże sam strzeże, jeśli tak dalece tchórzy, A wolnej, równej szlachty sobie snem nie morzy . Sprawi się w Proszowicach, za pomocą Bożą, Że braciej rozkazuje z chłopami na stróżą!" Widząc dobrze, że go nikt zgoła nie usłucha, Poszedł i sam spać, nim kto strzepie mu kożucha. I rotmistrz, towarzystwo kiedy się nie trwoży, Zdjąwszy zbroję ze grzbietu, znowu się położy. Potocki specjalizował się w nurcie poezji ziemiańskiej, idealizował spokojne życie wiejskiego gospodarza. Pozostawał jednak obiektywny i do- strzegał przywary szlachty, skupionej na zabawie i dobrach materialnych, jednocześnie zaniedbującej obowiązki obywatelskie. Lekceważąca postawa sarmatów była widocznie szcze- gólna w ich stosunku do obowiązku pospolitego ruszenia. Było to powołanie do wojska szlachty, mieszczan posia- dających majątki ziemskie oraz wójtów i sołtysów z dóbr świeckich i duchownych. Od 1454 roku do powoła- nia pospolitego ruszenia konieczna była zgoda sejmików ziemskich, a od 1493 roku - sejmu walnego. Początkowo, służba w pospolitym ruszeniu była uznawana za za- szczyt, dowód przynależności do uprzywilejowanego stanu. W XVII wieku ruszenie zaczęło być traktowane jako ostatnia linia obrony. Zazwyczaj zastępowała je profesjonalna, opłacona armia. Utwór przedstawia ob- raz szlachty w XVII wieku, podczas stopniowego upadku Rzeczpospolitej. Ze względu na poruszaną tematykę, wiersz należy do liryki patriotycznej. Poeta przedstawia współczesną sobie sytuację w kraju i piętnuje postawę szlachty, prowadzącą do upadku Polski. Utwór jest przykładem liryki pośredniej, podmiot liryczny nie ujawnia swojej obecności. Można jednak wywnioskować, że jest to prawdziwy patriota, który chciałby przebudzić polskie społeczeństwo, zanim będzie za późno. Cierpi, obser- wując obojętność, lekkomyślność i bierność szlachty. Podmiot liryczny oddaje głos bohaterom, w utworze wy- powiadają się dobosz, rotmistrz i szlachcic. Warstwa stylistyczna utworu jest rozbudowana, co jest cechą typową dla poezji barokowej. Potocki posłużył się konceptem, zabiegiem mającym na celu zaskoczenie czytelnika. Tę rolę pełni zastosowanie synekdochy, jeden obóz woj- skowy przedstawia sytuację panującą w całej Polsce. Daniel Naborowski herbu Nabram Polski poeta barokowy, dyplomata i tłumacz, sędzia grodzki wileński w latach 1637-1640, cześnik wileński w latach 1635-1640, marszałek dworu Bogusława Radziwiłła, wyznawca kalwinizmu. Marność Świat hołduje marności I wszytkie ziemskie włości; To na wieki nie minie, Że marna marność słynie. Miłujmy i żartujmy, Żartujmy i miłujmy, Lecz pobożnie, uczciwie, A co czyste właściwie. Nad wszytko bać się Boga – Tak fraszką śmierć i trwoga. Przygnębiające refleksje na temat błahości doczesnego świata są przeła- mane przez puentę. Stanowi ona receptę na odnalezienie się w niepewnym i zmiennym świecie. Sensem ludzkiej egzystencji jest idea życia wiecznego. Człowiek musi pamiętać, że życie doczesne to tylko wstęp do nieskończone- go szczęścia u boku Boga. Egzystencja na ziemi ma na celu sprawdzenie ludzkiej postawy oraz wykształcenie stabilnego systemu wartości. Człowiek powinien wykazać się w życiu doczesnym posłuszeństwem wobec Boga, co przejawia się akceptacją rzeczywistości, ze wszystkimi jej wadami. Utwór stanowi zaprzeczenie renesansowego humanizmu, który czynił z człowieka centrum wszechświata. Podmiot liryczny reprezentuje światopogląd czło- wieka epoki baroku, pokładającego jedyną nadzieję w Bogu i dążeniu do ży- cia wiecznego. Utwór wpisuje się w nurt liryki refleksyjnej, osoba mówiąca wyraża swoje przemyślenia na temat ludzkiej egzystencji. Poeta posługuje się stylem marinistycznym, typowym dla epoki baroku. Utwór ma więc kunsztowną formę, pojawiają się liczne środki poetyckie. Opinie Naborowskiego na temat ludzkiej egzystencji wynikały głównie z wyznawanej wiary, poeta był gorliwym kalwinistą. Twierdził więc, że człowiek nie może być wolny od grzechu, a zbawienie duszy zależy wyłącznie od bożej łaski, a nie dobrych lub złych uczynków. W utworze „Marność” Naborowski nie odrzuca całkowicie świata opartego na ulotnych wartościach, ale proponuje postawę pełną spokoju i umiaru. Człowiek powinien pozostawać bierny i przyjmować rzeczywistość taką jak została stworzona przez Boga. Bierność i bezgraniczne zaufanie stwórcy są cechami charakterystycznymi dla twórczości Naborowskiego. Poeta na- wiązuje w utworze do motywu vanitas, pochodzącego z biblijnej Księgi Koheleta. Idea ta została wyrażona w słowach „Vanitas vanitatum, et omnia vanitas” („marność nad marnościami i wszystko marność”). Koncepcja była bliska ludziom epoki baroku, rozdartym między grzesznym ciałem a dążącą do zbawienia duszą. Łaciń- ska sentencja obrazuje nieuchronne przemijanie wszystkich ziemskich wartości.