Wielka Improwizacja i dalsze sceny dramatu
Scena II to Wielka Improwizacja - absolutnie najważniejszy fragment całego dramatu. Konrad czuje się poetą-prorokiem, który ma bezpośredni kontakt z Bogiem. Mówi: "Nazywam się Milijon - bo za milijony kocham i cierpię katusze". To prometeizm w czystej postaci - bohater chce ukraść Bogu władzę nad światem, żeby naprawić niesprawiedliwość.
Konrad rzuca Bogu wyzwanie na pojedynek, oskarża Go o brak uczuć. Gdy chce nazwać Boga carem, jego zdanie kończy zły duch - to ocala bohatera przed ostatecznym bluźnierstwem. Scena III pokazuje interwencję księdza Piotra, który odprawia egzorcyzmy i modli się za Konrada.
Mesjanizm w Scenie V to wizja księdza Piotra o Polsce-Chrystusie. Polska zostaje ukrzyżowana przez inne narody Francja−Piłat,AustriaiPrusyjakoz˙ołnierze,Rosja−Herod, ale czeka ją zmartwychwstanie. To jedna z najważniejszych idei polskiego romantyzmu - naród wybrany przez Boga do szczególnej misji.
Sceny VI-VIII przenoszą nas do salonów warszawskich i wileńskich. Widzimy dwie Polski: jedną - kolaborujące z Rosjanami towarzystwo mówiące po francusku, drugą - młodych patriotów walczących o wolność. Senator to symbol zdrady narodowej, który kończy tragicznie podczas burzy zsyłającej piorun na zdrajcę-Doktora.
Kluczowe: Mesjanizm oznacza wiarę w szczególną misję Polski - naród ma cierpieć jak Chrystus, żeby odkupić grzechy świata i odrodzić się w chwale.
Scena XI to tradycyjna "Noc Dziadów" - ludowy obrzęd wzywania duchów zmarłych przy cmentarzu. Mickiewicz zamknął tym dramaturgiczny krąg, wracając do tytułowej tradycji. Ustęp kończy dramat cyklem wierszy o podróży do Rosji i rosyjskich realiach, pokazując pełny obraz opresji carskiej.