Przedmioty

Przedmioty

Więcej

Syzyfowe prace

17.05.2022

1135

25

Udostępnij

Zapisz

Pobierz


SYZYFOWE PRACE
STEFAN ŻEROMSKI
Geneza
Na powstanie powieści ,,Syzyfowe prace" wpłynęło kilka czynników. Na samym początku należy wspomnieć o
SYZYFOWE PRACE
STEFAN ŻEROMSKI
Geneza
Na powstanie powieści ,,Syzyfowe prace" wpłynęło kilka czynników. Na samym początku należy wspomnieć o
SYZYFOWE PRACE
STEFAN ŻEROMSKI
Geneza
Na powstanie powieści ,,Syzyfowe prace" wpłynęło kilka czynników. Na samym początku należy wspomnieć o
SYZYFOWE PRACE
STEFAN ŻEROMSKI
Geneza
Na powstanie powieści ,,Syzyfowe prace" wpłynęło kilka czynników. Na samym początku należy wspomnieć o
SYZYFOWE PRACE
STEFAN ŻEROMSKI
Geneza
Na powstanie powieści ,,Syzyfowe prace" wpłynęło kilka czynników. Na samym początku należy wspomnieć o

SYZYFOWE PRACE STEFAN ŻEROMSKI Geneza Na powstanie powieści ,,Syzyfowe prace" wpłynęło kilka czynników. Na samym początku należy wspomnieć o tym, że Stefan Żeromski przez wiele lat przymierzał się do napisania tego utworu, o czym dowiadujemy się z jego ,,Dzienników". Poza tym dorastał w ciężkich czasach, kiedy - po upadku powstania styczniowego - miał do czynienia z działaniami rusyfikacyjnymi i represjami ze strony caratu. W kręgu rodzinnym Żeromskiego dbano jednak o patriotyczne wychowanie i z wielkim szacunkiem przekazywano historię sięgającą kilka pokoleń wstecz. Będąc uczniem gimnazjum kieleckiego, Żeromski po raz pierwszy zetknął się z problemem rusyfikacji. Jednak dzięki wpojonym w młodości wartościom, organizował tajne spotkania młodzieży, podczas których analizowali zakazane lektury, a także samodzielnie zgłębiali historię Polski. Te przeżycia autora znalazły swoje odbicie w „Syzyfowych pracach". Marcin Borowicz i jego losy mają wiele wspólnego z wydarzeniami z życia Żeromskiego. W ten sposób pisarz utrwalił własne doświadczenie związane z represjami i wynarodowieniem młodzieży polskiej. Następny okres życia - studia w Warszawie - ostatecznie ukształtowały światopogląd Żeromskiego. Stał się nie tylko orędownikiem kwestii o charakterze narodowo-społecznym, ale dostrzegał także potrzebę zaprowadzenia, zmian, zwłaszcza na wsiach. Niewątpliwy wpływ na kształt ,,Syzyfowych prac" miało zainteresowanie pisarza utworami realizmu krytycznego. Dzieła Orzeszkowej, Prusa, Sienkiewicza czy Dygasińskiego, mówiące często o losach młodzieży walczącej o swoją niezależność, podsunęły Żeromskiemu kilka wątków wykorzystanych później w powieści. Data rozpoczęcia...

Nie ma nic odpowiedniego? Sprawdź inne przedmioty.

Knowunity jest aplikacją edukacyjną #1 w pięciu krajach europejskich

Knowunity zostało wyróżnione przez Apple i widnieje się na szczycie listy w sklepie z aplikacjami w kategorii edukacja w takich krajach jak Polska, Niemcy, Włochy, Francje, Szwajcaria i Wielka Brytania. Dołącz do Knowunity już dziś i pomóż milionom uczniów na całym świecie.

Ranked #1 Education App

Pobierz z

Google Play

Pobierz z

App Store

Knowunity jest aplikacją edukacyjną #1 w pięciu krajach europejskich

4.9+

Średnia ocena aplikacji

13 M

Uczniowie korzystają z Knowunity

#1

W rankingach aplikacji edukacyjnych w 11 krajach

900 K+

Uczniowie, którzy przesłali notatki

Nadal nie jesteś pewien? Zobacz, co mówią inni uczniowie...

Użytkownik iOS

Tak bardzo kocham tę aplikację [...] Polecam Knowunity każdemu!!! Moje oceny poprawiły się dzięki tej aplikacji :D

Filip, użytkownik iOS

Aplikacja jest bardzo prosta i dobrze zaprojektowana. Do tej pory zawsze znajdowałam wszystko, czego szukałam :D

Zuzia, użytkownik iOS

Uwielbiam tę aplikację ❤️ właściwie używam jej za każdym razem, gdy się uczę.

Alternatywny zapis:

pracy nad powieścią nie jest dokładnie znana, jednak nazwisko Borowicza pierwszy raz pojawia się na kartach ,,Dzienników" w 1887 roku. Badacze twórczości i życiorysu pisarza są zgodni, że lata 1890-1891 to okres wstępnych prac nad dziełem, natomiast rok 1896 to data ich ukończenia. ,,Syzyfowe prace" były po raz pierwszy publikowane w ,,Nowej Reformie" w 1897 roku (Żeromski wydał je pod pseudonimem Maurycy Zych). Tam to powieść ukazywała się w odcinkach od 7 lipca do 24 września 1897 roku. Wydanie książkowe ukazało się we Lwowie w 1898 roku. W Warszawie powieść o zmienionym tytule - ,,Andrzej Radek, czyli Syzyfowe prace" - została wydana w 1909 r. Czas i miejsce akcji Czas akcji jest możliwy ustalenia dzięki analogii faktów historycznych i wydarzeń ukazanych w powieści. Do faktów zaliczyć należy wprowadzenie reformy, nakazującej przeprowadzenie lekcji tylko w języku rosyjskim, zakaz mówienia w języku polskim na terenie szkoły czy chociażby tytuły podręczników, obowiązujących w tym okresie w gimnazjach. Na podstawie tych elementów możemy przyjąć, że data rozpoczęcia akcji książki to rok 1872, kiedy rodzice odwożą Marcina do szkoły elementarnej w Owczarach. Powieść kończy się natomiast jedenaście lat później, chwilę przed wyjazdem bohatera na studia do Warszawy. Należy wspomnieć poza tym o wydarzeniach przywoływanych w retrospekcji, w szczególności: rok 1829 (wjazd cara do Warszawy i koronacja króla wspominane przez Grzebickiego), początek powstania listopadowego oraz wydarzenia związane z powstaniem styczniowym. Miejsca, w których rozgrywa się akcja, należy powiązać z dwoma głównymi bohaterami - Marcinem Borowiczem i Andrzejem Radkiem. Zaliczyć do nich należy: Gawronki, rodzinną miejscowość Marcina, Owczary, gdzie chłopiec uczęszczał do szkoły elementarnej oraz Kleryków, gdzie znajdowało się gimnazjum. W przypadku Andrzeja to: Pajęczyn Dolny - tam spędził swoje najmłodsze lata, a następnie Pyrzogłowy, gdzie chodził do progimnazjum. Ostatnim etapem był, tak jak w przypadku Marcina, Kleryków. Problematyka W ,,Syzyfowych pracach" na pierwszy plan wysuwa się problem rusyfikacji polskiej młodzieży. Stefan Żeromski, opierając się na własnych doświadczeniach i wspomnieniach z młodości, snuje historię, której głównymi bohaterami są nastolatki narażone na utratę własnej tożsamości. Największym problemem dla rusyfikatorów okazuje się język, ponieważ uczniowie wszystko, co rosyjskie, uważają za obce i starają się z tym walczyć. Tylko polska mowa, narodowe tradycje i zwyczaje związane z Kościołem katolickim wydają się im bliskie i zrozumiałe, bo znajome. Na nic zdaje się zakaz używania języka polskiego w obrębie murów szkoły, kontrole na stancjach uczniów czy próby zastraszania. Ostatecznie działania te nie przynoszą pożądanych skutków, stąd tytuł powieści - ,,Syzyfowe prace". Jest to określenie pochodzące z mitologii, odzwierciedlające mozolne działania nie przynoszące upragnionych rezultatów. Mówiąc o problematyce należy podkreślić, że w książce nie brakuje wątków autobiograficznych. Gawronki są wiernym odzwierciedleniem rodzinnej miejscowości Żeromskiego - Ciekot, natomiast Kleryków, gdzie mieści się powieściowe gimnazjum, przypomina bliskie pisarzowi Kielce. Na szczególną uwagę zasługują także podobieństwa między Marcinem Borowskim a autorem dzieła. Są to przede wszystkim takie fakty jak: bliskie więzi z matką, nieszczęśliwa miłość czy uczestnictwo w tajnych spotkaniach, gdzie czytano i studiował literaturę polską i światową. W ten sposób autor, uzupełniając fabułę własnymi doświadczeniami, chciał pokazać, jak dorastał człowiek w trudnych dla całego narodu czasach. Osobną kwestią wydaje się historia Andrzeja Radka. Jako syn biednego fornala trafia pod skrzydła Antoniego Paluszkiewicza, który uczy go pisać i czytać. Następnie znajduje się w gimnazjum w Klerykowie, gdzie - samotny i lekceważony przez kolegów - mimo wszystko samodzielnie poznaje historię Polski, zapoznaje się z dziełami Mickiewicza czy Słowackiego, a także czyta przekłady Szekspira i Hugo. To kształtuje jego osobowość i charakter, a dzięki uporowi i silnej woli pozwala spełnić marzenie związane z wykształceniem. Pokonuje zupełnie inną drogę, niż pozostali bohaterowie, stając się tym samym autorytetem dla młodzieży. Wszystkie wątki łączą się, tworząc społeczną powieść o dorastaniu i związanymi z tym problemami. Opis psychologicznych przeżyć nie tylko głównych bohaterów, ale także pobocznych postaci pozwala na dogłębną analizę czasów, w których przyszło im żyć i kształtować swoją mentalność. Dlatego utwór niejednokrotnie określany był mianem ,, dokumentu epoki", w której dorastał Stefan Žeromski. To także charakterystyka czasów, kiedy pewna społeczna bierność i uległość wobec zaborcy powoli przekształcała się w zalążki świadomości narodowej. Streszczenie Walenty i Helena Borowiczowie odwożą ośmioletniego syna Marcina do szkoły w Owczarach. Chłopczyk niechętnie opuszcza dom rodzinny, jego matka z trudem powstrzymuje łzy. Po przybyciu na miejsce rodzice oddają chłopca pod opiekę państwa Wiechowskich i uzgadniają opłatę za naukę. Marcinek ma wrócić do domu dopiero na Wielkanoc. Osamotniony chłopiec stopniowo przystosowuje się do nowej sytuacji. W owczarskiej szkole prowadzonej przez nauczyciela Wiechowskiego uczą się dzieci w różnym wieku. Lekcje, odbywające się w języku rosyjskim, przysparzają wielu problemów nowemu uczniowi. Maluchy uczą się tam czytać, pisać i liczyć po rosyjsku. Dzieci są też zmuszane do śpiewania rosyjskich pieśni cerkiewnych. Pewnego dnia Wiechowski otrzymuje informację o zbliżającej się inspekcji szkoły. Zgodnie z zapowiedzią, owczarską placówkę odwiedza dyrektor Jaczmieniew. Wybrane dzieci, przygotowane wcześniej przez nauczyciela, dają pokaz swoich umiejętności. Gorzej wypadają uczniowie przepytywani przez samego dyrektora. Jaczmieniew wpada w gniew, gdy malcy przyznają, że potrafią czytać w języku polskim. Naczelnik kończy wizytację zapowiadając dymisję Wiechowskiego. Ten upija się z rozpaczy, ale po chwili dyrektor wraca i obiecuje podwyżkę. Zmiana zachowania Jaczmieniewa była skutkiem skarg wiejskich kobiet, sprzeciwiających się temu, by dzieci uczono rosyjskich pieśni. Po zakończeniu edukacji w Owczarach Marcin trafia do gimnazjum w Klerykowie. Matka chłopca obawia się, że syn może nie zdać trudnych egzaminów wstępnych. Za namową znajomego żydowskiego kupca pani Borowiczowa udaje się do egzaminatora Majewskiego i wykupuje kilka godzin korepetycji dla syna. Poświęcenie (lekcje są bardzo drogie) przynosi skutek. Egzaminy wstępne kończy grupa trzydziestu dzieci, w tym Marcin Borowicz. Każdy z przyjętych uczęszczał wcześniej na kosztowne korepetycje do egzaminatora Majewskiego. Uradowana pani Borowiczowa umieszcza syna na stancji pani Przepiórkowskiej. Marcin Borowicz rozpoczyna naukę w klerykowskim gimnazjum. Marcin powoli oswaja się z nową szkołą, poznaje zwyczaje nauczycieli, zyskuje też nowych kolegów. Pani Borowiczowej udaje się uzyskać zezwolenie nauczycieli na dwudniowy pobyt syna w domu. Marcin powraca do rodzinnych Gawronek w przeddzień Zielonych Świątek. Wizyta w domu jest jednocześnie ostatnim spotkaniem chłopca z matką. Latem pani Borowiczowa umiera na suchoty. Marcin traci motywację do nauki. Pod wpływem kolegi zwanego ,,Wilczkiem" coraz częściej ucieka na wagary. Zimą chłopcy wymykają się ze szkoły i spędzają cały dzień nad rzeką, ślizgając się po lodzie. Po jednej z takich ,,wypraw" Borowicz udaje się do kościoła, by uczestniczyć w próbie chóru. Chłopiec jest mimowolnym świadkiem sporu pomiędzy księdzem Wargulskim i inspektorem domagającym się, by chórzyści śpiewali po rosyjsku. Oburzony kapłan odmawia i siłą wyrzuca inspektora za drzwi. Marcin, przyłapany na podsłuchiwaniu, obiecuje zachować obserwowane zdarzenie w tajemnicy. Większość klerykowskich nauczycieli wzbudza w uczniach respekt. Opiekunem pierwszej klasy, do której uczęszcza Borowicz, jest Rudolf Leim - nauczyciel łaciny. Leim potrafi zdyscyplinować klasę, cieszy się też pewnym szacunkiem ze strony uczniów. W przeciwieństwie do wychowawcy nauczyciel rosyjskiego (Ozierskij) jest traktowany przez uczniów z lekceważeniem. Chłopcy nie reagują na jego upomnienia, lubią też płatać wykładowcy rozmaite figle. Nauczycielem języka polskiego jest profesor Sztetter. Lekcje ojczystego języka są nieobowiązkowe, więc siłą rzeczy uczniowie nie przywiązują do nich zbyt dużej wagi. Obojętny wydaje się być również nauczyciel, znudzony późną porą lekcji i wyjątkowo nieatrakcyjnym materiałem, wyznaczonym do omówienia przez dyrekcję szkoły. Ostatni z pedagogów - Nogacki - zajmuje się wykładaniem arytmetyki. Z biegiem czasu Borowicz coraz bardziej zaniedbuje naukę. Chłopiec, wraz z grupą znajomych, odkrywa nową rozrywkę - strzelanie z pistoletu. Marcin, Szwarc (właściciel pistoletu) i bracia Daleszowscy ćwiczą strzelanie w ustronnej części parku. Pewnego dnia chłopcy zostają przyłapani na zabawie przez śledzącego ich żandarma. Borowicz i Szwarc trafiają przed oblicze rady pedagogicznej. Po długiej nocy spędzonej w jednej ze szkolnych sal dwójka uczniów zostaje przesłuchana przez dyrektora Majewskiego. W trakcie rozmowy Marcin mimowolnie rozśmiesza pedagogów (przyznaje, że strzelał bez prochu). Ostatecznie winni zostaną ukarani krótkim aresztem o chlebie i wodzie. Borowicz jest przekonany, że mógł zostać wyrzucony ze szkoły. Wierzy w interwencję swojej zmarłej matki i od tego momentu przeżywa ,,duchowe nawrócenie". Po zakończeniu czwartej klasy Marcin powraca na wakacje do domu. Dworek w Gawronkach coraz bardziej popada w ruinę. Po śmierci pani Borowiczowej nikomu nie zależy na tym, by zaprowadzić na folwarku porządek. Marcin spędza większość czasu na polowaniach, strzela do dzikich kaczek i przeczesuje okoliczne lasy. Nawiązuje też znajomość z Szymonem Nogą - najlepszym strzelcem w okolicy. Noga opowiada ,,paniczowi" historię znajomego myśliwego, który wiele lat temu natknął się w lesie na polskiego powstańca prowadzonego przez dwóch Moskali. Chłop zastrzelił jednego z Rosjan, a później pochował zmaltretowanego Polaka. Po wakacyjnej przerwie uczniowie gimnazjum dowiadują się o zmianach wprowadzonych przez nowego dyrektora - Kriestoobriadnikowa. Dyrektor wymienia większość nauczycieli na bardziej surowych. Polscy pedagodzy zostają ,,zepchnięci" na dalszy plan. Zaostrza się także szkolna dyscyplina, a uczniowie są zmuszani do wzajemnego donoszenia na siebie. Nadzór nauczycieli sięga aż na stancje zamieszkane przez uczniów. Rusyfikacja obejmuje też inne klerykowskie instytucje (teatr). Pewnego dnia Borowicz, zachęcony przez kolegów, udaje się do teatru na rosyjską sztukę. Nauczyciele obecni na przedstawieniu nagradzają podopiecznych słodyczami. Marcin zyskuje także uznanie szkolnego inspektora, Zabielskiego. Mężczyzna wzbudza respekt chłopca, pozwala mu na odwiedziny i przekonuje do swoich racji. Jest lato, polną drogą wędruje młody chłopak - Andrzej Radek. Celem Jędrka jest dostanie się do klerykowskiego gimnazjum. Chłopiec pochodzi z ubogiej, chłopskiej rodziny. Dzieciństwo Radka upłynęło na pasaniu gęsi i figlach plątanych wiejskiemu nauczycielowi Paluszkiewiczowi. Pewnego dnia rozgniewany pedagog złapał urwisa i zabrał go do swego mieszkania. Radek, przekonany o rychłej karze, ze zdumieniem zorientował się, że Paluszkiewicz nie chce go zbić. Nauczyciel pokazał chłopcu swoje książki, a z biegiem czasu nauczył go sztuki czytania i pisania. Pod wpływem Paluszkiewicza Andrzejowi udało się ukończyć cztery klasy szkoły podstawowej. Po śmierci opiekuna Radek postanowił kontynuować naukę. W trakcie podróży do Klerykowa bohater zostaje zabrany do miasta przez podróżującego bryczką pana Płoniewicza. Mężczyzna proponuje uczniowi stancję i wyżywienie w zamian za korepetycje udzielane swoim dzieciom. Uradowany Radek przystaje na niespodziewaną propozycję i wkrótce dołącza do grona uczniów gimnazjum. Andrzej starannie nadrabia braki w nauce, nie potrafi jednak poradzić sobie z wyśmiewającymi go kolegami. Sprowokowany przez obelgi wszczyna bójkę, za co zostaje wydalony ze szkoły. Borowicz wstawia się za kolegą do Zabielskiego, a ten postanawia ,,ułaskawić" Radka. Po zaostrzeniu szkolnego rygoru następuje stopniowy podział uczniów na dwie grupy. W pierwszej znajdują się ci, którzy poddają się przekonaniom wpojonym przez egzaminatorów. W drugiej – głównie starsi uczniowie, spędzający większość wolnego czasu na hulankach i pijatykach. Do pierwszej grupy należy Borowicz. Bohater przeżywa kolejną duchową przemianę, tym razem postanawia zostać ateistą. Podczas lekcji historii nauczyciel Kostriulew opowiada uczniom o skandalu w jednym z żeńskich klasztorów w Wilnie (po przejęciu budynku w podziemiach klasztoru znaleziono rzekomo zwłoki niemowląt). Jeden z uczniów z oburzeniem protestuje przeciwko szkalowaniu sióstr. Nauczyciel wypytuje podopiecznych o ich ewentualne poparcie dla wypowiedzi Waleckiego. Zastraszeni chłopcy milczą. Winowajcę ,,dobija" wypowiedź Borowicza odżegnującego się od protestu kolegi. Walecki zostaje ukarany rózgami. W nowym semestrze do uczniów dołącza Bernard Zygier, chłopiec usunięty z warszawskiego gimnazjum ze względu na swoje poglądy i zachowanie. Uczeń znajduje się pod nieustanną obserwacją nauczycieli i dyrektora. Podczas jednej z lekcji języka polskiego Zygier zostaje wezwany do odpowiedzi. Chłopiec udowadnia swoją wiedzę i oczytanie, prezentując szczegółową biografię Mickiewicza. W trakcie wypowiedzi uczeń niespodziewanie zaczyna recytować fragment ,,Reduty Ordona". Zaskoczony nauczyciel wystawia przy drzwiach wartę i ze wzruszeniem wsłuchuje się w patriotyczny występ Zygiera. Tekst utworu wywiera piorunujące wrażenie na uczniach. Wstrząśnięty Borowicz z trudem hamuje łzy. Po jakimś czasie, pod wpływem nowego ucznia, chłopcy decydują się na samodzielne ,,dokształcanie". Grupa młodych pasjonatów zakazanej (polskiej) literatury gromadzi się po lekcjach na strychu u Gontali. Chłopcy zajmują się czytaniem poezji Mickiewicza i Słowackiego, omawiają przeczytane pozycje i dyskutują. Przejście ,,na górkę" jest zamaskowane i znane tylko wtajemniczonym. Pewnego wieczoru Marcin napotyka w pobliżu kryjówki Majewskiego. Chłopiec obrzuca pedagoga kulami z błota, uniemożliwiając mu odnalezienie przejścia. Po ucieczce nauczyciela Borowicz ostrzega kompanów przed niebezpieczeństwem. Zbliża się egzamin maturalny. Uczniowie pilnie przygotowują się do życiowego sprawdzianu. Tymczasem Borowicz przeżywa swoją pierwszą miłość. Obiektem uczuć chłopca jest uczennica żeńskiego gimnazjum - Anna Stogowska, zwana ,,Birutą". Dziewczyna słynie z wielkiej niechęci do rusyfikatorów. W ręce Marcina trafia przypadkiem wierszyk wpisany przez ukochaną do pamiętnika koleżanki. Borowicz wyrywa kartkę z wpisem Biruty i zatrzymuje ,,skarb" na pamiątkę. Oboje spotykają się przypadkiem w klerykowskim parku. Stogowska czyta, Borowicz powtarza lekcje starając się nie spłoszyć swoim zachowaniem pięknej dziewczyny. Początkowo Biruta nie zwraca uwagi na czytającego, później dostrzega jego zainteresowanie i zdaje się odwzajemniać uczucie chłopca. Marcin jest jednak zbyt nieśmiały, by nawiązać rozmowę. Bohater zdaje egzamin maturalny i planuje rozpocząć studia w Warszawie. Po wakacjach Borowicz odwiedza Kleryków z nadzieją na spotkanie z Birutą. Służąca Stogowskich informuje go o wyjeździe całej rodziny w głąb Rosji. Marcin udaje się do parku, płacze i wspomina Annę. Zrozpaczonego Borowicza pociesza Andrzej Radek. Bohaterowie w milczeniu podają sobie dłoń.