Zabójstwo i jego konsekwencje - teoria w praktyce
Przygotowania to przypadek - podsłuchał, kiedy Lizaweta wyjdzie, wziął siekierę. Nie miał konkretnego planu!
Zabójstwo przebiega chaotycznie. Zabija lichwiarkę, ale wraca Lizaweta - musi zabić też ją, choć jest niewinna. To go niszczy psychicznie.
Po zbrodni Raskolnikow zachowuje się jakby chciał zostać złapany:
- Ukrywa łupy pod kamieniem, ale nigdy po nie nie wraca
- Zemdlewa na komisariacie
- Wraca na miejsce zbrodni
- Ma ciągłą gorączkę i majaki
Odsuwa od siebie wszystkich bliskich - matkę, siostrę, przyjaciela Razumichina. Czuje się niegodny miłości, naznaczony zbrodnią.
Najgorsze? Zabójstwo nie przyniosło mu satysfakcji. Nie czuje się nadczłowiekiem - wręcz przeciwnie, udowodnił sobie swoją słabość. Spodziewał się, że skutki zbrodni go ominą, a tymczasem umiera wewnętrznie.
Nie zabił Alony z nienawiści - zabił z "idei". Ale Lizawetę żal mu naprawdę, bo była niewinna.
Kluczowe: Raskolnikow to nie zimny morderca - jego cierpienie po zbrodni pokazuje, że nie jest nadczłowiekiem.