19 kwietnia - początek końca
Wyobraź sobie, że masz 19 lat i właśnie rozpoczyna się likwidacja getta warszawskiego. Marek Edelman dowodzi 400 żołnierzami, podczas gdy Niemcy przygotowują się do wywiezienia pozostałych mieszkańców. To właśnie ten dzień zmienił wszystko.
Wcześniej, podczas akcji wywożenia Żydów 22lipca−8wrzesˊnia1942, wywieziono 400 tysięcy ludzi do Treblinki. Edelman pracował wtedy jako goniec w szpitalu i musiał podejmować nieludzkie decisions - kogo ratować, a kogo zostawić. Gdy kobieta błagała go, by uratował jej 14-letnią córkę, wybrał Zosię - najlepszą łączniczkę organizacji.
Numerki na życie to były przepustki do przetrwania, ale za jaką cenę? Niemcy obiecywali 3 kg chleba i marmoladę każdemu, kto zgłosi się "do pracy" - w rzeczywistości na śmierć. Kiedy Zygmunt wrócił ze zwiadu i opowiedział prawdę o pustych wagonach wracających z Treblinki, nikt mu nie uwierzył.
Pamiętaj: Edelman nie uważał się za bohatera - po prostu robił to, co musiał, żeby ratować ludzi.
Gdy Niemcy zlikwidowali szpital, lekarka podała chorym dzieciom truciznę, ratując je przed obozem. ŻOB (Żydowska Organizacja Bojowa) podjęła decyzję o powstaniu - bo "należy umierać publicznie, na oczach świata".