Od Mazarina do pełnego absolutyzmu Ludwika XIV
Po śmierci kardynała Richelieu (1642) i Ludwika XIII (1643), tron objął czteroletni Ludwik XIV. Władzę w jego imieniu sprawowała matka Anna Austriaczka i kardynał Jules Mazarin. Ten okres przyniósł wyzwania dla władzy królewskiej w postaci Frondy - buntu skierowanego przeciwko rządom kardynała.
Fronda parlamentarna 1648−1649 i późniejsza Fronda Książąt (zainicjowana przez arystokrację) stanowiły próbę ograniczenia rosnącej władzy królewskiej. Mazarin zdołał jednak stłumić oba bunty, umacniając pozycję korony. Jego polityka zagraniczna również odniosła sukces, czego dowodem był korzystny pokój pirenejski z 1659 roku.
Po śmierci Mazarina w 1661 roku, 22-letni Ludwik XIV przejął pełnię władzy, oznajmiając, że nie zamierza dzielić się nią z nikim. Słynne słowa "Państwo to ja" doskonale oddają charakter jego rządów. Król stworzył system absolutny, kontrolując administrację przez system rad: Wysoką Radę, Radę Finansów, Radę Depesz i Radę Prywatną.
Ciekawostka! Ludwik XIV zbudował w Wersalu ogromny pałac, który stał się "złotą klatką" dla arystokracji - trzymał tam wszystkich przywódców rodów arystokratycznych, kontrolując ich poprzez rozdawanie urzędów i majątków.
W 1685 roku Ludwik XIV zniósł edykt nantejski, zmuszając hugenotów do przejścia na katolicyzm lub opuszczenia kraju. Aby monarchia absolutna mogła funkcjonować, potrzebne było: zjednoczone terytorialnie państwo, oparcie władzy królewskiej na jednej grupie społecznej, rozbudowana administracja, ograniczenie roli parlamentu, kontrola nad Kościołem oraz stabilna sytuacja gospodarcza.