Pobierz z
Google Play
Układ pokarmowy
Metabolizm
Bakterie i wirusy. organizmy beztkankowe
Proste zwierzęta bezkręgowe
Genetyka klasyczna
Kręgowce zmiennocieplne
Chemiczne podstawy życia
Komórka
Organizm człowieka jako funkcjonalna całość
Rozmnażanie i rozwój człowieka
Ekologia
Aparat ruchu
Genetyka molekularna
Genetyka
Układ wydalniczy
Pokaż wszystkie tematy
Kwasy
Stechiometria
Gazy i ich mieszaniny
Sole
Wodorotlenki a zasady
Budowa atomu a układ okresowy pierwiastków chemicznych
Systematyka związków nieorganicznych
Efekty energetyczne i szybkość reakcji chemicznych
Reakcje chemiczne w roztworach wodnych
Węglowodory
Układ okresowy pierwiastków chemicznych
Roztwory
Pochodne węglowodorów
Świat substancji
Reakcje utleniania-redukcji. elektrochemia
Pokaż wszystkie tematy
6.04.2022
358
20
Udostępnij
Zapisz
Pobierz
Miasta powstają w celu udogodnienia życia mieszkańcom, buduje się fabryki, warsztaty, sklepy, atrakcje, osiedla mieszkaniowe i wiele innych. Ludzie przyjeżdżają do nich w celach zarobkowych czy edukacyjnych. Jednakże, miasto to nie tylko budynki i ulice, to też mieszkająca tam społeczność. W szybko rozwijającym się mieście wszystko kieruję się na zysk, nikt się nie martwi konsekwencjami. Jednostka w takim miejscu jest zestresowana przytłoczona postępem cywilizacyjnymi i nie ma szansy na osiągnięcie szczęścia. Podany fragment pochodzi z pozytywistycznej powieści Władysława Stanisława Reymonta "Ziemia obiecana". Tytuł nawiązuje do tradycji biblijnej, ziemia obiecana to określenie Łodzi, do której przyjeżdżają ludzie w celu dorobienia się majątku. Fragment przedstawia jej mieszkańca, którego prośba interesu została odrzucona. Jest rozczarowany i przygnębiony, a wizerunek miasta nie poprawia jego humoru. Z jego perspektywy jest to miejsce odpychające i zniechęcające, brudne i brzydkie. Pełno w nim świeżo zbudowanych fabryk i warsztatów do których biegną, aby się nie spóźnić pracownicy. Tłumy są na ulicach, w sklepach i w miejscach pracy. Z komin fabryk unoszą się spaliny, powodujące ciemne kolory niegdyś jasnego nieba. Owy obraz przyprawia Trawińskiego o rozpacz, wywołuje w nim cierpienie. Denerwuje go hałas i zgiełk, jak i nieustanne zakłócanie spokoju. Przyrównuje centrum cywilizacyjnego postępu do pędzącego wiru, nazywa potworem i maszyną. Nie potrafi się w nim odnaleźć, nie umie w nim żyć. Poświęcił się mu, oddał...
Użytkownik iOS
Filip, użytkownik iOS
Zuzia, użytkownik iOS
się ciężką pracą, włożył dużo pieniędzy i nie dostał nic w zamian. Człowiek taki jak on męczy się i cierpi w takim miejscu, topi się w tłumie takich samych pracowników, których marzenia dotyczące Łodzi okazały się złudne. Jednostka przyjeżdżająca do takiego miasta z nadzieją łatwego i szybkiego zarobku na pewno nie uzyska szczęścia. Miastem również porównywanym do tradycji biblijnej, mianowicie "Sodomy i Gomory" jest Sankt Petersburg przedstawiony w powieści pozytywistycznej "Zbrodnia i Kara" Fiodora Dostojewskiego. Ówczesna stolica imperium Rosyjskiego została zbudowana na rozkaz cara Piotra I na bagnach. Przyczyniło się to do wiecznie panującego na ulicach nieprzyjemnego zapachu. Petersburg był również porównywany do "Wieży Babel"ponieważ przyjeżdżali tam mieszkańcy z różnych stron świata, co skutkowało mieszaniem się kultur i problemem z dogadywaniem się. Ludzie szukali w nim szansy na rozwój, edukację czy znalezienie pracy, tak samo jak w przypadku Łodzi. Często z niesatysfakcjonującym skutkiem. Z jednej strony była to stolica pełna rozwoju i przepychu, a z drugiej brudu, biedy i przestępstw. Prawdziwą plagą były fałszerstwa, napady, morderstwa, korupcyjni policjanci i urzędnicy, gwałty, bójki oraz prostytutki. Łamanie prawa było tam na porządku dziennym, można przypuszczać, że nawet atmosfera miasta do tego zachęcała. Przykładem złodziejki była Lichwiarka, która oszukiwała mieszkańców, a prostytutki Sonia, która cieszyła się złą sławą. Pełno jest tam ciasnych mieszkań, ponieważ powstawały one wyłącznie w celu zysku. Jednostka jest przytłoczona obskurnym miastem i wysoką skalą przestępczości, bardzo trudno w nim o prawdziwe szczęście, a na pewno nie jest ono gwarantowane. Obecna stolica Rosji przedstawiona jest w powieści "Mistrz i Małgorzata" autorstwa Michaił Bułhakow bardzo negatywnie. W Moskwie panują rządy totalitarne, które wyniszczają mieszkańców. Zmuszają do kłamstwa, oszustw, kradzieży, chciwości, fałszu, służalczości i egoizmu. Zaburzają podstawowy system wartości jednostki. To miasto z którego nie można się wydostać, przypomina więzienie. Odwiedza je Woland ze swoją świtą, która wyciąga z mieszkańców to co najgorsze, ukazując ich prawdziwe oblicza. Diabelskie działania wyglądają na łagodne w porównaniu z zachowaniem panującym w stolicy. Kontroli podlega tu wszystko, nawet przydział papieru. Aresztowany i zabrany na przesłuchanie zostaje nawet kot. O karierze zawodowej decydują urzędy i stanowisko polityczne, czego przykładem jest Dom Literatów i Krytyków, przedstawicielami są artyści piszący chwalebnie o polityce państwa. Trudna codzienność zmusza mieszkańców do oszukiwania i okrutnego, egoistycznego traktowania innych. Moskwa definitywnie nie wywołuje uczuć pozytywnych w mieszkańcach.. Miasta szybko rozwijające się, które charakteryzuje postęp, pośpiech i zgiełk nie gwarantują szczęścia. Jednostka jest przytłoczona liczną liczbą ludności, powstających fabryk, firm panującym tak zwanym "wyścigiem szczurów". Moskwa, Petersburg i Łódź to przykłady metropolii w których idylliczny plan miasta się nie powiódł. Jednostki przyjeżdżające za pracą i edukacją zostają wyniszczone psychicznie przez negatywną atmosferę jaka tam panuje. Musimy pamiętać, że zmiany należy wprowadzać powoli po wcześniejszym zaplanowaniu, a nie dynamicznie z naciskiem na zysk.